Linia podpisała porozumienie z Bombardierem na zakup 12 samolotów CSeries 300 z opcją na kolejny tuzin samolotów tego typu. To kolejna współpraca, którą nawiązano podczas targów Dubai Airshow.
Bazując na cenie katalogowej samolotu pasażerskiego CS300, kontrakt może być wyceniony na około 1,1 mld dolarów. Gdyby jednak EgiptAir skorzystał również z 12 praw do zakupu samolotów CS300, wartość wzrośnie do prawie 2,2 mld dolarów. Dokumenty sygnowali prezes EgyptAir Holding Safwat Musallam i prezes Bombardier Commercial Aircraft Fred Cromer, w obecności ministra lotnictwa cywilnego Egiptu Sherifa Fathiego.
Ta transakcja wpisuję się w strategię Bombardiera, który to planuje większą ekspansję na rynek Bliskiego Wschodu. Docelowo chce dostarczyć tam 450 samolotów. – Wydajność linii lotniczych w tym terenie wciąż rośnie, pomimo malejących zysków z powodu pojawienia się tanich przewoźników w regionie – powiedział Jean-Paul Boutibou, wiceprezes ds. sprzedaży, w rejonie Bliskiego Wschodu i Afryki. Obecnie flota narodowego przewoźnika Egiptu składa się z 50 samolotów: 4 Airbusów A320, 4 A321, 6 A330-200, 4 A330-300 oraz 26 Boeingów 737-800 i sześciu 777-300ER.
Choć kanadyjski koncern na brak
kupców narzekać nie może, ma problem z wyrobieniem się na czas. W tym roku dostarczy 20 samolotów CSeries zamiast planowanych 30-35. Źródłem opóźnieniem są problemy z silnikami Pratt & Whitney PW1500G. Nie przeszkodziło mu to w pozyskaniu nowych klientów. Oprócz wspomnianego EgyptAir ma być nim jedna z europejskich firm. Szczegóły w tej sprawie nie są jednak jeszcze znane. Finalizacja kontraktu planowana jest na grudzień 2017 roku. Być może wtedy poznamy, kto jest kupującym.
W III kwartale kanadyjski producent
miał 3,8 mld dolarów przychodu. Ostatnie trzy miesiące były szczególnie ważne dla Bombardiera. Wtedy właśnie Airbus przejął większościowy udział programu CSeries. Więcej na ten temat pisaliśmy
tutaj.
Także LOT niedawno nawiązał
współpracę z EgyptAir. W ramach umowy code-share pasażerowie mogą łatwiej polecieć między Warszawą a Kairem przez Mediolan lub Budapeszt.