Dreamliner LOT na trasie Nowy Jork (Newark) – Lwów

Boeing 787-9 Dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT obsługuje połączenie cargo na trasie Nowy Jork (Newark) – Lwów. Na razie towarowe rejsy transatlantyckie obsługiwane przez narodowego przewoźnika znad Wisły odbywają się raz w tygodniu. Strona ukraińska, na rzecz której realizowane są przewozy zakłada, że jeśli będzie popyt, to częstotliwość wzrośnie do dwóch, a nawet trzech lotów w tygodniu. Lokalne władze mają zaś nadzieję także na połączenia pasażerskiej.

– To dla nas historyczne wydarzenie. Lecimy co prawda z ładunkiem, a nie pasażerami, ale to wielkie osiągnięcie i wyzwanie dla Lwowa, bo stajemy się dużym hubem, nawet cargo – podkreśliła Tetjana Romanowska, prezes lotniska na zachodzie Ukrainy. 

Zadowolenie z nowego połączenia wyraził także mer Lwowa Andrij Sadowy, który we wpisie w mediach społecznościowych podkreślał, że zwłaszcza w czasach kryzysu będzie to ważne źródło przychodu dla miejscowego portu. Zaznaczył także, że planowane jest zwiększenie częstotliwości połączeń do dwóch lub trzech tygodniowo, zaś kolejnym krokiem powinny być loty z pasażerami.

– Nasza firma łączy Lwów z wieloma krajami na całym świecie. Jesteśmy bardzo dumni jako mieszkańcy Lwowa, że wylądował tutaj pierwszy samolot transportowy z USA, ale to dopiero początek. W przyszłości planujemy regularne loty zarówno z Ameryki, jak i Chin. Naprawdę chcemy, aby Lwów stał się dużym międzynarodowym węzłem pocztowym i logistycznym. Mamy wsparcie władz lokalnych i wierzymy, że uda nam się ten projekt zrealizować – podsumował Rostisław Kisił, założyciel i prezes grupy Meest, która wydzierżawiła Dreamlinera PLL LOT. Meest to duża ukraińska firma, która ma swój odział także w Polsce. Jest to międzynarodowy operator pocztowy i logistyczny zajmujący się m.in. obsługą e-commerce.

O komentarz poprosiliśmy narodowego przewoźnika, który potwierdził, że pierwszy lot (LO 7995) z Newark do Lwowa jest rejsem z łańcucha dostaw zakontraktowanego dla klienta z branży e-commerce. – Newark jest amerykańskim ośrodkiem niezależnego e-commerce, a transporty przesyłek ze Stanów Zjednoczonych są ważnym element strategii LOT-u w ramach rozwoju produktów cargo. Pracujemy nad dalszym zabezpieczeniem potrzeb branży e-commerce, do której planowaliśmy wejść już od dłuższego czasu. Podobny łańcuch dostaw zakontraktowaliśmy także na trasie z Newark do Warszawy w sezonie zimowym. Szczegóły obydwu umów są objęte tajemnicą handlową – wyjaśniło biuro prasowe PLL LOT.