Delta Air Lines poleci z Atlanty do Kapsztadu

Przewoźnik z Atlanty przed wybuchem kryzysu wywołanego wirusem COVID-19 latał do Johannesburga ze stolicy stanu Georgia. Trasa o długości 13 586,79 km była jedną z najdłuższych na świecie i obsługiwał ją Boeing B777-200LR, pokonując dystans w niespełna siedemnaście godzin. Kapsztad jest nieznacznie bliżej Johannesburga, ale kolejne długodystansowe rejsy bez międzylądowania do RPA będą już obsługiwać nowocześniejsze A350.

Wcześniej przewoźnik ze stanu Georgia, który przed wybuchem pandemii latał do 300 miejsc na świecie, obwieścił bowiem wycofanie z końcem bieżącego roku z użytkowania osiemnastu maszyn Boeinga B777. Linie lotnicze będą korzystać na długodystansowych trasach z bardziej ekonomicznych modeli A330s oraz A350-900s, które polecą także do Amsterdamu, Paryża, Tokio i Seulu. Przewoźnik z Atlanty do obsługi tych wszystkich destynacji będzie potrzebował dziesięciu maszyn Airbusa. Część z nich przejmie od Grupy LATAM.

Rywalizacja na atrakcyjnej trasie w RPA

Delta Air Lines starają się również o pozwolenie na obsługę atrakcyjnej trasy z Kapsztadu do Johannesburga. Przewoźnik z Atlanty musi jednak uzyskać zgodę rządu RPA, który aktualnie próbuje ratować upadające South African Airlines. Na tej trasie pragnie latać także Singapore Airlines, co pozwala decydentom uzyskać optymalną i najbardziej korzystną opcję. Wszystko zależy od przyszłej sytuacji narodowego przewoźnika z południa Czarnego Lądu.

Jeden z trzech największych przewoźników powietrznych Stanów Zjednoczonych niedawno wznowił również transatlantyckie loty do Europy i będzie obsługiwał rejsy z Atlanty do Frankfurtu oraz między Detroit a portem lotniczym Londyn-Heathrow. Loty będą wykonywane trzy razy w tygodniu i zaspokoją głównie zwiększone zapotrzebowanie na ładunki. Miejsca dla pasażerów będą ograniczone ze względu na niższy popyt. Loty z Chicago do Londynu przez Detroit będą obsługiwane we wtorek, czwartek i sobotę samolotem B767-300. Maszyna zapewni ładowność 26 ton. Rejsy z Atlanty do Frankfurtu będą natomiast obsługiwane w środę, piątek i niedzielę samolotem A330-300 o pojemności 31 ton.

Zanim przewoźnik ze stanu Georgia połączy Stany Zjednoczone z Europą, doda także usługi wyłącznie cargo między Nowym Jorkiem a Mumbajem, które uzupełnią istniejące trasy do Azji. Firma rozpoczęła niedawno również takie operacje do Szanghaju i Seulu z węzłów w Atlancie i Los Angeles.

5,4 mld dolarów wsparcia i ratunek dla 85 tys. pracowników

Delta Air Lines uzyskała 5,4 mld dolarów pomocy rządowej. Pieniądze będą przeznaczone na wsparcie list płac linii lotniczych. Ponadto rząd będzie mógł uzyskać jeden procent udziałów przewoźnika. 1,6 mld dolarów z tego dofinansowania ma postać dziesięcioletniej niskooprocentowanej pożyczki. Przewoźnik z Teksasu dzięki konsolidacji obiektów na lotniskach i wstrzymaniu wydatków oraz obniżce wynagrodzeń kadry kierowniczej wygospodarowała już w marcu trzy mld dolarów. Państwowa pomoc uchroni przynajmniej do września ponad 85 tys. pracowników przed zwolnieniem.

Delta Air Lines zanotowały w minionym miesiącu spadek ruchu pasażerskiego aż o 95 proc. Przewoźnik uziemił 650 maszyn i musiał zredukować rozkład lotów o 80 proc., przestawiając swoją aktywność na rejsy towarowe oraz repatriacyjne. Flota 913 samolotów linii lotniczej obsługiwała przed wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 trasy do 325 destynacji.