Dariusz Kuś (CPK): Prace projektowe trwają, Termin nie jest zagrożony

Łukasz Malinowski: Na jakim etapie są obecnie prace nad projektem budowlanym. Pierwotnie ogłaszany termin odbioru już minął.

Dariusz Kuś, członek zarządu, Centralny Port Komunikacyjny (CPK): Kończymy fazę odbioru projektu budowlanego od Foster and Partners, czyli naszego Master Architekta. Odebrany projekt budowlany pozwoli nam na - złożenie wniosku o pozwolenie na budowę terminala. Master Architekt już pracuje równolegle nad projektem wykonawczym.

Zakładamy, że w najbliższych tygodniach uruchomimy postępowanie w sprawie wyboru generalnego wykonawcy terminala, co odbędzie się w ramach procedury dialogu konkurencyjnego. Procedura ta pozwoli nam dokonać selekcji tzw krótkiej listy i przygotować wybór generalnego wykonawcy równolegle z opracowywaniem przez Master Architekta finalnego projektu wykonawczego. W pierwszej połowie przyszłego roku starannie wyselekcjonowani w procesie dialogu oferenci zostaną przez nas zaproszeni do złożenia ofert na realizację terminala na podstawie ukończonego już wówczas projektu wykonawczego.

Nie ma mowy o opóźnieniu w odbiorze. Deklarowane wcześniej daty były datami znacznie wyprzedzającymi oficjalny harmonogram. Zależy nam na 100 proc. pewności, iż dokumentacja jest zgodna z kontraktem i najwyższymi standardami, dlatego wcześniej w haromonogramie założyliśmy, jak przy każdej inwestycji infrastrukturalnej, pewne bufory czasowe dotyczące długości procesu odbierania dokumentacji. Inwestycja jest teraz realizowana zgodnie z harmonogramem.

Ruszyło za to postępowanie na wykonawcę systemu bagażowego.

Nie tyle ruszyło co jest już na ukończeniu. Na początku kwietnia w ramach prowadzonego przez ostatnie miesiące postępowania również w trybie dialogu konkurencyjnego wysłaliśmy zaproszenia do składania finalnych ofert na zaprojektowanie, dostawę, montaż i uruchomienie Systemu Obsługi Bagażu (BHS) dla Lotniska CPK. Może wydawać się trochę dziwne, że mówimy o systemie bagażowym, gdy ciągle trwa projektowanie terminala, ale właśnie o to chodzi. To jest system tak istotny dla funkcjonowania lotniska, tak bardzo wbudowany w infrastrukturę samego budynku terminala oraz elementów towarzyszących, że należy go wybierać i projektować praktycznie równolegle z projektowaniem budynku terminala.

Czy są jakieś szczególne problemy z dokumentacją, które wpływają na opóźnienie odbioru projektu?

Nie mamy szczególnych problemów z dokumentacją. Trwa normalna praca z projektantami. Projekt, o którym mówimy to tysiące dokumentów, i szereg drobnych spraw i kwestii wymagających uzupełnienia czy wyjaśnienia. Należy uwzględnić nie tylko wymagania nasze jako zamawiającego, ale też wszystkich interesariuszy, którzy wspólnie z nami będę ten obiekt użytkować. Ten proces trwa, to jest mrówcza praca.

Czy wprowadzacie jeszcze jakieś istotne zmiany do projektu? Jakiś czas temu spór wywołała kwestia liczby torów kolejowych na podlotniskowej stacji.

Żadnych istotnych zmian na tym etapie już nie wprowadzamy. Przeprowadziliśmy głównie optymalizacje polegające na wprowadzeniu tzw. PAL-08, czyli zmniejszenie skali pierwszego etapu budowy całego lotniska. To efekt decyzji, które zapadły jeszcze w 2023 roku, ale ich skutki oraz realizacja następowały przez cały 2024 r. i trwają właściwie do dzisiaj. Wdrożenie to oznacza m.in. zmniejszenie terminala dla pierwszej fazy, ale to wszystko już od dawna wiadomo.

Jeśli chodzi o sam tunel to przebiega on pod płytą lotniska i będzie wykonany bez zawężenia światła. Zrezygnowaliśmy jedynie z wykonania skrajnych peronów i zoptymalizowaliśmy przebieg środkowych torów w taki sposób, aby ułatwić przejazd pociągów, które na stacji CPK nie będą się zatrzymywać.

Oczywiście, w ramach tych prac, w ostatnich miesiącach, były wprowadzane setki mniejszych poprawek mających na celu optymalizacje funkcjonowania lotniska.

Jak ogólnie ocenia Pan współpracę z Master Architektem?

Dobrze. To firma z bogatym doświadczeniem w projektowaniu ogromnych obiektów i to widać. W zadanym, dość krótkim, czasie przeprowadziła olbrzymie przedsięwzięcie projektowe, wymagające pracy setek osób. Projekt jest przepiękny i bardzo funkcjonalny. Lotnisko CPK będzie doskonałe pod kątem operacyjnym oraz bardzo wygodne dla pasażerów. Jest po prostu imponujące. Będziemy mieli najlepsze lotnisko w Europie.

Po tej decyzji o realizacji projektu CPK opublikowane zostały jednak nowe prognozy IATA, zamówione przez CPK, które są o wiele bardziej optymistyczne.

Prognozy odebraliśmy na przełomie 2024 i 2025 r. i - tak jak się chyba wszyscy w branży lotniczej spodziewali - są one bardziej optymistyczne: ruch po pandemii rośnie w bardzo dobrym tempie. Dodatkowo wskazują one, zresztą zgodnie z obserwacjami i z oczekiwaniami, na zmianę struktury ruchu i trend szybciej rosnącego ruchu “point to point” względem tempa wzrostu ruchu tranzytowego. To, oczywiście, oznacza nieco inne potrzeby w zakresie infrastruktury samego lotniska i obiektów towarzyszących np. parkingów.

Dostosowujemy się do tego przez przygotowanie planu, w którym pewne elementy infrastruktury zbudowanego lotniska na PAL-08 będą mogły stosunkowo szybko i płynnie zostać rozbudowane tak, żeby osiągnąć wyższą przepustowość. . Chodzi tu np. o stanowiskacheck-in, bramki kontroli bezpieczeństwa, kontrolę paszportową, karuzele odbioru bagażu, etc.

Lotnisko CPK będzie więc w stanie przyjąć nie 34 mln pasażerów rocznie, ale aż 36-38 mln podróżnych, dzięki możliwości szybkiej adaptacji przestrzeni na wypadek zwiększenia liczby osób, chcących z lotniska korzystać.

Czy w postępowaniu na wybór wykonawcy będzie możliwe uwzględnienie już nieco szerszego zakresu prac niż obecnie zapisano w PAL-08?

Tak, te opcje zostaną wbudowane w postepowanie. Będzie to zapewne wersja, którą roboczo nazywamy PAL-08 „Plus”, ale ostateczne decyzje będą zależały od skali ruchu. Mamy na ich podjęcie jeszcze czas. Poczekamy do ostatniego momentu i wybierzemy najbardziej optymalne rozwiązanie.

Czy zakładacie ograniczenie dostępu do postępowania budowlanego dla podmiotów spoza Unii Europejskiej czy spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego?

W Polsce i w Europie trwa obecnie ożywiona dyskusja na ten temat. Rozważamy różne rozwiązania, ale działamy w rygorze prawa zamówień publicznych. Zobaczymy czy i jakie zmiany w stosowaniu przepisów zostaną przez rynek przyjęte, ale mamy też na uwadze to, że skala naszego przedsięwzięcia, zwłaszcza budowa terminalu, może wymagać uczestnictwa największych podmiotów globalnych o największych kompetencjach w zakresie budowy lotnisk.

Spodziewamy się jednak, że do ogłaszanych przez nas postępowań będą podchodzić konsorcja, w których znaczącą rolę będą odgrywać polskie spółki. Zapewne będą one współpracować np. ze swoimi zagranicznymi właścicielami czy innymi partnerami. To co bym chciał podkreślić to fakt, że nie obawiamy się tutaj o brak potencjału krajowych wykonawców - wielu z nich ma też znakomite doświadczenia w budowie lotnisk w Polsce i dla nas ma to wielką wartość.

Poza postępowaniem na terminal będziemy też, zgodnie z naszą strategią pakietowania prac związanych z budową lotniska, ogłaszać mniejsze postępowania, które będą mogły wykonać nawet mniejsze krajowe firmy. Mówimy tu o takich zadaniach, jak budowa wieży kontroli lotów, budynków służb, części zaplecza czy infrastrukturze towarzyszącej.

Czy nie obawiacie się jeszcze jakichś poślizgów, które mogą się pojawić na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę?

Umiemy zarządzać ryzykami, które są naturalnym elementem w każdym procesie inwestycyjnym. W harmonogramach założyliśmy odpowiednie bufory czasowe na wypadek ich częściowej materializacji.

Ostatecznie, chodzi o to, żeby na koniec oddać lotnisko w zadanym terminie oraz w zadanym budżecie i na tym się wszyscy koncentrujemy.

Kluczowe jest to, że na dzień dzisiejszy data oddania lotniska do użytku w 2032 roku nie jest zagrożona.