Czy 5G może uziemić niektóre samoloty? Amerykańscy przewoźnicy interweniują

Linie lotnicze ostrzegają, że nowa usługa – pasmo C, piątej generacji sieci mobilnej, potencjalnie może sprawić, że znaczna liczba samolotów szerokokadłubowych stanie się bezużyteczna, co wpłynie na brak możliwości wykonywania regularnych operacji lotniczych, a pasażerowie będą zmuszeni odwołać zaplanowane podróże – brzmi stanowisko szefów linii ze Stanów Zjednoczonych.

– Dopóki nasze główne huby nie będą miały zdolności obsługi lotów, zdecydowana większość rejsów zasadniczo zostanie uziemiona – napisali dyrektorzy American Airlines, Delta Air Lines, United Airlines, Southwest Airlines i innych mniejszych przewoźników.

Federalna Administracja Lotnictwa Stanów Zjednoczonych (FAA) ostrzega, że potencjalne zakłócenia mogą mieć wpływ na wrażliwe przyrządy samolotu, takie jak wysokościomierze, oraz na operacje przy ograniczonej widzialności.

Nowoczesne systemy bezużyteczne

Operatorzy sieci komórkowych AT&T i Verizon, które w zeszłym roku wygrały możliwość wprowadzenia pasma C na aukcji wartej 80 miliardów dolarów, 3 stycznia zgodziły się na utworzenie stref buforowych wokół 50 lotnisk na okres sześciu miesięcy w celu zmniejszenia ryzyka zakłóceń.

Linie lotnicze dodały, że problemy z lotami nie ograniczą się do złych warunków pogodowych. – Wiele nowoczesnych systemów bezpieczeństwa w samolocie zostanie uznane za bezużyteczne, powodując znacznie większy problem niż to, o czym wiedzieliśmy wcześniej [jak sieć 5G będzie wpływała na funkcjonalność samolotów w locie, od red.]. Producenci samolotów poinformowali nas, że ogromna część maszyn z naszych flot może wymagać uziemienia na czas nieokreślony – można przeczytać w wiadomości.

Przewoźnicy dodali, że wzywają do podjęcia działań, które zapewnią wdrożenie 5G w bezpieczny sposób, bez sytuacji, gdy wieże kontroli lotów znajdują się zbyt blisko pasów startowych lotnisk i powodują zakłócenia w funkcjonowaniu systemów komputerowych samolotów. Karencja wprowadzenia sieci wokół lotnisk będzie trwać dopóki FAA nie określi, w jaki sposób można bezpiecznie wprowadzić do powszechnego użytku nowe pasmo przesyłu danych bez znacznych problemów z lotami.

Działania FAA

FAA poinformowała w niedzielę, 16 stycznia, że ok. 45 proc. samolotów obsługujących loty komercyjne w USA uznała za zdatne do wykonywania lądowań w warunkach słabej widoczności na lotniskach, na których pasmo C 5G zostanie wdrożone. Linie lotnicze zauważyły w poniedziałek, że na liście nie było wielu dużych portów lotniczych.

Zatwierdzone, przez amerykańskiego regulatora lotniczego, modele samolotów obejmują boeingi 737, 747, 757, 767, MD-10/-11 oraz airbusy A310, A319, A320, A321, A330 i A350. FAA spodziewa się wydać więcej zezwoleń w nadchodzących dniach.

Agencja zatwierdziła dwa modele radiowysokościomierzy, które są instalowane w szerokiej gamie samolotów Boeinga i Airbusa. Wydane zatwierdzenie modeli samolotów i zamontowanych w nich wysokościomierzy otwiera pasy startowe na 48 z 88 lotnisk, które są najbardziej dotknięte zakłóceniami pasma C 5G.

Dreamlinery bez zielonego światła

Federalna Administracja Lotnictwa będzie wymagać od operatorów boeingów 787 podjęcia dodatkowych środków ostrożności podczas lądowania na mokrych lub zaśnieżonych pasach startowych lotnisk, na których wdrożona zostanie usługa pasma C 5G.

Podczas dwutygodniowego opóźnienia we wdrażaniu nowej usługi eksperci ds. bezpieczeństwa ustalili, że zakłócenia powodowane przez 5G w wysokościomierzu samolotu mogą uniemożliwić przejście silnika i układu hamulcowego do trybu lądowania, co może spowodować problemy w hamowaniu samolotu na pasie startowym. Dyrektywa z 14 stycznia, informująca o wpływie 5G na wysokościomierze w Dreamlinerach, dotyczy 137 samolotów zarejestrowanych w Stanach Zjednoczonych i 1010 na całym świecie. Na liście linii użytkujących B787, do których skierowano informację o zastosowaniu dodatkowych środków ostrożności, są Polskie Linie Lotnicze LOT.