Czarterem LOT-u do egipskiej Taby (zdjęcia)

W trwającym sezonie zimowym biuro podróży Itaka zawiera w ofercie egipską Tabę. To trzecia destynacja touroperatora w tym kraju, po Hurghadzie i Marsa Alam. Taba mieści się na półwyspie Synaj, w regionie Zatoki Akaba, w pobliżu granicy z Izraelem i jego kurortem, Ejlatem. Blisko jest także do jordańskiej Akaby. Taba powróciła do oferty 6 kwietnia 2022 roku. 

Lotnisko zostało zbudowane przez Izrael w 1972 roku podczas okupacji Synaju po wojnie sześciodniowej. Znana jako Baza Sił Powietrznych Etzion została zdemilitaryzowana w 1979 roku na mocy traktatu pokojowego Egipt-Izrael. Następnie zakończone zostało bazowanie w porcie izraelskich eskadr „Złotego Orła”, „Feniksa” i „Rozbijającej Papugi”, a tamtejsze ziemie zostały przywrócone pod kontrolę Egiptu. Jeden z warunków traktatu pokojowego pozwala turystom, bez konieczności uzyskiwania wizy, przebywać na terytorium Synaju przez 15 dni (14 nocy).

Port lotniczy w Tabie znajduje się 13 km od centrum miasta i 30 km od Taba Heights, gdzie mieszą się hotele. Międzynawowe lotnisko położone na płaskowyżu Synaj, na wysokości 2470 stóp, posiada tylko jedną bramkę wylotową (gate). Z portu korzystają wyłącznie samoloty wykonujące loty czarterowe. Lotnisko nosi nazwę El Nakb. Na potrzeby obsługi ruchu czarterowego zbudowany nowy budynek terminala i oświetlenie. Od 2000 roku port obsługuje cywilny ruch międzynarodowy.

W terminalu znajdują się cztery stanowiska odprawy bagażowo-biletowej, dwa punkty kontroli paszportowej oraz dwa stanowiska kontroli bezpieczeństwa, które są podzielone na kobiety i mężczyzn. Jak w innych portach lotniczych w tej części świata, przed wejściem do terminala lotniskowego, każdy podróżujący zobowiązany jest przejść przez rentgenowską kontrolę bagażu. Operatorem portu jest państwowa spółka Airports of Egypt, a obsługę handlingową zapewniają pracownicy Egypt Air. Pracownicy kontroli bezpieczeństwa do swoich obowiązków podchodzili w dość dziwny, jak na Egipt, sposób, większość przewożonych w bagażu podręcznym rzeczy, które nie są nielegalne, okazywała się dla Egipcjan nielegalna. Sęk w tym, że zamiast wyrzucać takie zatrzymywane rzeczy, obsługa lotniska, bez żadnego skrępowania, wręcz ostentacyjnie, chowała je do kieszeni w spodniach, czy plecaków.

Nie ma ostatnich danych dotyczących jaka liczba pasażerów skorzystała z oferty portu. W 2014 roku lotnisko obsłużyło 41 142 turystów. Rok później było już ich tylko 13 488 (spadek o 67,2 proc.). W 2016 roku ogłoszono, że Thales Group zmodernizuje zarządzanie ruchem lotniczym w porcie w Tabie.

Loty z Katowic, Warszawy i Zielonej Góry

Wyjazdy do Taby Itaka przywróciła 6 kwietnia zeszłego roku. Wtedy odbył się pierwszy, po dwuletnim zawieszeniu, rejs z Katowic. Suspendowanie takich połączeń było związane ze ścisłymi obostrzeniami związanymi z pandemią koronawirusa. Rejs wykonywały czeskie linie Smartwings. Do Taby przyleciało wtedy 190 wczasowiczów z Polski. Samolot został powitany tradycyjnym salutem wodnym, a obsługa lotniska wręczyła pasażerom róże i upominki.

W trwającym sezonie zimowym obsługę rejsów czarterowych do portu lotniczego w Tabie Itaka zleciała Polskim Liniom Lotniczym LOT. Na Synaj można polecieć z trzech polskich portów lotniczych. Boeingi 737-800, dedykowane do obsługi tych lotów, latają raz w tygodniu, w środy, z Katowic, Warszawy i Zielonej Góry. Na wszystkich lotach wskaźnik wypełnienia miejsc w samolotach LOT-u wynosi prawie 100 proc. Na lotach czarterowych linie udostępniają swój bezprzewodowy system rozrywki pokładowej. Pasażer korzystając ze swojego urządzenia mobilnego łączy się z siecią WiFi, za pomocą której może streamować w
jakości FULL HD przeróżne filmy i seriale.

Operacje z Katowic i Zielonej Góry realizowane są w ramach tzw. rotacji W. W każdą środę, tuż po północy, do pyrzowickiego portu lotniczego przylatuje B737 wykonujący regularny lot z Warszawy (LO3879). O godz. 05:30 samolot wraz z załogą rozpoczyna realizację następującej rotacji: Katowice – Taba – Zielona Góra – Taba – Katowice. Rejsy, LO6211, z Katowic do Taby trwają trzy godziny i 30 minut, loty, LO6233, z lubuskiego portu trwają o 15 minut dłużej. Rejsy powrotne, LO6212, na Śląsk trwają około czterech godzin. Natomiast wąskokadłubowy boeing 737-800NG do Zielonej Góry z Taby, realizując rejs LO6234, leci
ponad cztery godziny i 30 minut. Samolot po wykonaniu nocnego rejsu z Egiptu do Katowic, nocuje w tamtejszym porcie lotniczym, po czym o godz. 05:40 realizuje regularny rejs do Warszawy (LO3880).

Rotację, LO6209/LO6210, między Warszawą a Tabą wykonują również boeingi 737-800. Rejsy z Lotniska Chopian do portu lotniczego położonego we wschodniej części półwyspu Synaj trwają około trzy godziny i 45 minut. Po około 90-minutowym postoju samolot startuje w drogę powrotną. Rejs na stołeczne lotnisko w Warszawie trwa cztery godzin i 25 minut. W przypadku lotów do Taby warto zająć miejsce przy oknie po prawej stronie samolotu, gdyż z okien boeinga można podziwiać jeden z siedmiu cudów świata starożytnego – Piramidy w Gizie.

LOT największym operatorem w Tabie

Ciekawostką jest, że Polskie Linie Lotnicze LOT są największym operatorem operacji lotniczych realizowanych w porcie lotniczym w Tabie. Na lotnisku w każdym tygodniu odbywa się dziesięć operacji. LOT, wykonując trzy lądowania i trzy starty, odpowiada za 60 proc. wszystkich operacji startów i lądowań.

Pozostałe cztery operacje wykonywane są przez czeskiej linie lotnicze Smartwings, które do Taby latają swoimi boeingami 737-800 z turystami z Budapesztu i Pragi. Czarterowe rejsy z czeskiej i węgierskiej stolicy odbywają się na zlecenie lokalnych biur podróży, będących spółkami-córkami Itaki. Do i z Pragi samoloty latają w poniedziałki. B737-800 z Budapesztu rejsy wykonują w piątki. We wtorki, czwartki, soboty i niedziele w porcie nie odbywają się żadne operacje.

– W okresie od listopada 2022 do 8 lutego 2023 wypełnienie z krajowych portów wylotowych było bliskie 100 proc. Na podobnym poziomie kształtuje się wypełnienie wylotów z Pragi, nieco niższe jest na wylotach z Budapesztu, skąd wyloty do Taby weszły do programu czarterowanego najpóźniej – powiedział Rynkowi Lotniczemu Piotr Henicz, wiceprezes ITAKA HOLDINGS i wiceprezes PIT.