Chiny: wzrost przypadków COVID-19. Przekierowania lotów z Szanghaju

Celem prowadzonej polityki jest złagodzenie presji wywieranej na hotele objęte kwarantanną w rejonie Szanghaju. Obecnie Chiny wymagają od wszystkich przyjeżdżających międzynarodowych podróżnych poddania się kwarantannie przez 14 dni po przybyciu do kraju. Dla tych, którzy nie mogą izolować się w domu, odbywa się to w wyznaczonych przez chiński rząd hotelach.

Władze Chin, jak donosi Bloomberg, rozpoczęły rozmowy o przekierowaniu lotów z Szanghaju, głównej bramy dla podróży międzynarodowych i siedziby głównej giełdy papierów wartościowych oraz wielu siedzib korporacji. Lotnisko Pudong, położone na wschodzie miasta, obsługiwało 40 proc. krajowego międzynarodowego ruchu pasażerskiego od początku pandemii.

Szanghaj, który zgłosił w poniedziałek 139 nowych przypadków COVID-19 w porównaniu z dwoma na początku miesiąca, wdraża środki mające na celu powstrzymanie wirusa, w tym zamykanie większości szkół i parków publicznych oraz blokowanie podróży autobusami z innych prowincji. W poniedziałek władze zamknęły Shanghai Tower, najwyższy budynek w Chinach. W całym kraju zgłoszono w poniedziałek ponad 5000 nowych infekcji, najwięcej od pierwszych dni pandemii. Rząd centralny nałożył lokalne lockdowny w niektórych częściach kraju.

Kraj rozpocznie przekierowywanie lotów międzynarodowych do Szanghaju do innych chińskich portów lotniczych, zaczynając 21 marca, przy czym ta polityka będzie obowiązywać przez sześć tygodni do 1 maja. Oczekuje się, że w tym czasie wpłynie to łącznie na 106 międzynarodowych rejsów na 22 trasach. Linie lotnicze, na które wpłynie decyzja Chińskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (CAAC) to Air China, China Eastern, Juneyao Airlines, Shanghai Airlines i Spring Airlines. Cała piątka ma ulokowane swoje bazy na lotnisku Szanghaj-Pudong. Zgodnie z planem Chińskiej Administracji Lotnictwa Cywilnego loty międzynarodowe do Szanghaju zostaną przekierowane do 12 innych miast w całym kraju, w tym do Chengdu, Dalian, Hangzhou i Fuzhou.

Wpływ na loty towarowe

Co ciekawe, sytuacja może również nieumyślnie wpłynąć na ruch towarowy do i z Szanghaju. Z jednej strony, The LoadStar cytuje spedytora z Szanghaju, który powiedział, że polityka „nie wpłynie na frachtowce ani loty krajowe, a lotnisko nie zostanie zamknięte”. Wydaje się jednak, że nadal może mieć to wpływ na pojemność ładunkową, jeśli chodzi o fracht przewożony w brzuchach samolotów pasażerskich.

Podczas pandemii, wartość przestrzeni ładunkowej w ładowniach samolotów pasażerskich stała się jasna, a jednocześnie okazała się dobrym sposobem na utrzymanie aktywności uziemionych samolotów i pozostających bez normalnej pracy pilotów. Jednak 106 lotów międzynarodowych, które odlecą z Szanghaju między 21 marca a 1 maja, oznacza znaczne ograniczenie pojemności ładunkowej.

– Sytuacja lotów w Szanghaju wyraźnie przyczyniła się do napiętej sytuacji frachtu lotniczego. Tylko w piątek zaobserwowaliśmy ogromny wzrost zapytań o ładunki z Szanghaju – powiedział w The LoadStar, dyrektor ds. globalnego rozwoju CargoGulf, Hans-Henrik Nielsen.

Zawieszenia lotów innych linii. Ucierpiał LOT

Podczas gdy Szanghaj stoi w obliczu gwałtownego wzrostu liczby pozytywnych przypadków koronawirusa, agencja Reutera zauważa, że miasto nie zostało jeszcze całkowicie zablokowane. Miasto ma nadzieję, że minimalizując ruch międzynarodowy w lokalnym porcie lotniczym, jest w stanie utrzymać ten stan, jednocześnie zmniejszając presję na hotele objęte kwarantanną. W innych miejscach w Chinach zawieszono również inne trasy międzynarodowe.

Obowiązkowa chińska polityka kwarantanny i ograniczenia graniczne poważnie ograniczyły loty międzynarodowe do tego kraju, a wielu przewoźników w ogóle tam nie lata. Niektóre zagraniczne linie lotnicze nadal działają pomimo represyjnej polityki, która doprowadza do zawieszeń lotów. We wtorek odwołano dziesiątki lotów do Szanghaju, który liczy około 25 milionów mieszkańców.

Chińska Administracja Lotnictwa Cywilnego (CAAC) wydała tymczasowe zakazy wykonywania lotów na ośmiu trasach międzynarodowych. Wykazane w decyzji lokalnego ULC trasy nie będą przez wskazanych przewoźników wykonywane przez dwa do czterech tygodni. Działanie zostało podjęte po wykryciu pozytywnych przypadkach koronawirusa podczas takich lotów. Trasy, których to dotyczy, pochodziły głównie z Seulu. Inne dotknięte rejsy obejmują połączenia z Guanghzou (Kantonu) do Dhaki w Bangladeszu i Kuala Lumpur w Malezji oraz z Warszawy i Manili do Tiencin.

Polskie Linie Lotnicze LOT kilka dni temu zostały objęte zakazem wykonywania lotów łączących Warszawę z Tianjin. Dreamlinery należące do LOT-u nie będą wykonywały regularnych rejsów na tej trasie przez okres czterech tygodni. Więcej o tej sprawie informowaliśmy na naszych łamach w TYM TEKŚCIE.