Port Lotniczy Zielona Góra-Babimost w sierpniu obsłużył 1 878 podróżnych, czyli o +9,9 proc. więcej niż w sierpniu 2017. Jest to najsłabszy miesiąc w tym sezonie letnim, choć wciąż ze wzrostem. Przez 8 miesięcy na zielonogórskim lotnisku obsłużono 15 897 pasażerów, co stanowi wzrost o 69,9 proc.
Jak podkreślają władze portu, kluczowe znaczenie dla dobrych, tegorocznych wyników przewozowych ma uruchomienie przez Polskie Linie Lotnicze LOT połączenia między Babimostem a Warszawą. Loty na tej trasie cieszą się rosnącym zainteresowaniem. Przekłada się to na statystyki – a te rosną w miesiącach, w których LOT operował na lotnisku już w roku ubiegłym. Przewoźnik jest bowiem obecny w porcie od marca 2017 roku, a dynamika wzrostów utrzymuje się mniej więcej na stałym, bardzo wysokim poziomie (do niedawna były to najwyższe wzrosty w kraju).
Pod koniec sierpnia poinformowano, że przetarg na połączenie zielonogórskiego portu lotniczego z Barceloną, Londynem, Paryżem, Rzymem i Lwowem, zostanie ogłoszony do końca roku. Do uruchomienia tras międzynarodowych z Babimostu lotnisko przygotowuje się od dawna. Ostatni przetarg w tej sprawie ogłoszono w marcu. Problemem przetargu był wymóg realizowania usługi od dnia podpisania umowy. Zainteresowani mogli składać oferty do 5 kwietnia. Nikt do przetargu jednak nie przystąpił. Dlatego Babimost po dziś dzień pozostaje portem jednego przewoźnika.
Babimost jest polskim portem lotniczym z najmniejszą liczbą obsługiwanych pasażerów rocznie, ale jednocześnie z największą dynamiką wzrostu. Inicjatywa urzędu wojewódzkiego i prezydenta miasta ma szansę stworzyć nowe możliwości rozwoju dla lotniska. Czas pokaże, czy tak będzie.