Artur Tomasik: Powrót do stanu sprzed pandemii zajmie lotnictwu kilka lat

Po opanowaniu pandemii, tym przewoźnikom, którzy przetrwają kryzys, miesiące zajmie odbudowywanie siatek połączeń. Potrzeba będzie także dużo czasu na przywrócenie oferty czarterowej. W konsekwencji powrót do zeszłorocznego, rekordowego wyniku liczby obsłużonych podróżnych, który wyniósł 49 mln podróżnych, może zająć kilka lat.

O skali wyzwań czekających europejską branże lotniczą świadczą dane ACI Europe. Organizacja przewiduje, że tylko od stycznia do marca 2020 roku europejskie lotniska obsłużą o 100 mln podróżnych mniej w porównaniu z prognozą. Zdaniem ACI Europe, tylko w trakcie trzech pierwszy miesięcy bieżącego roku, porty mogą utracić około 2 mld euro przychodów, a to w wyniku niższych wpływów z działalności lotniczej, działalności komercyjnej oraz obsługi naziemnej i innych usług.

W tym roku, jak i kolejnych latach, ze względu na duży spadek ruchu pasażerskiego, zarządzający wszystkimi lotniska w Polsce odnotują znaczący spadek przychodów. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić do ogłoszenia upadłości przez część lotnisk. Duże porty będą musiały ograniczyć realizację programów inwestycyjnych, co negatywnie wpłynie na perspektywy ich rozwoju w przyszłości.

W tym kontekście warto pamiętać o tym, że porty lotnicze są elementem infrastruktury krytycznej, dlatego ich funkcjonowania jest ważne z perspektywy interesu publicznego oraz bezpieczeństwa państwa. Na trzynastu lotniskach funkcjonujących w regionach zatrudnionych jest ponad 30 tys. osób. Odpowiadają one za ok. 2,5 proc. PKB. Krajowe lotniska bez wątpienia potrzebują rozwiązań na poziomie rządowym, które z jednej strony pozwolą przetrwać im trudny czas, a z drugiej umożliwią rozwój w przyszłości. Jako doraźne działanie ACI Europe rekomenduje natychmiastowe zawieszenie krajowych, regionalnych, lokalnych podatków i opłat specyficznych dla sektora lotniczego.

Związek Regionalnych Portów Lotniczych pozostaje w stałym kontakcie z Ministerstwem Infrastruktury i władzami lotniczymi reprezentowanymi przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Wierzymy, że w najbliższym czasie wypracujemy optymalnie rozwiązania, które ułatwią polskim lotniskom wyjście z tego niespodziewanego kryzysu, który już trwa i w najbliższych miesiącach będzie się pogłębiać.