Amsterdam-Schiphol grozi 24-godzinny strajk

Władze lotniska zapowiadają udanie się do sądu celem powstrzymania akcji. Tylko KLM, holenderska linia lotnicza, której główną bazą jest właśnie Schiphol, ocenia, że nie będzie możliwe przeprowadzenie sześciuset lotów.

– Chcemy zrobić wszystko, aby mieć pewność, że nasi pasażerowie nie zostaną poszkodowani – powiedział rzecznik portu – Każdy, kto chce polecieć, musi przejść kontrole bezpieczeństwa, a jeśli jest to niemożliwe, to nie możemy go wpuścić na pokład.

Cztery i pół tysiąca pracowników ochrony amsterdamskiego lotniska żąda podwyżki płac o 3 procent, zmian grafików pracy i zwiększenia jej bezpieczeństwa. Władze lotniska zapowiadają, że podwyżki są możliwe dopiero w przyszłym roku.

– Zarządzający Schiphol zostali już poinformowani, ponieważ 24-godzinny strajk będzie miał daleko idące konsekwencje dla lotniska i ruchu lotniczego – powiedział jeden ze związkowców po ogłoszeniu strajku – Oznacza to, że wszystko można przygotować. Podróżni mogą zostać poinformowani na czas, bilety mogą zostać zmienione, loty odwołane itp.

Prywatne wynagrodzenie za bezpieczeństwo i warunki ubezpieczenia obejmuje 31 000 osób, które pracują w sektorze prywatnej ochrony. W niektórych miejscach odbyły się już krótkie strajki, w tym ministerstwo obrony i uniwersytet VU w Amsterdamie.

W ostatnich tygodniach pracownicy ochrony lotniska w Amsterdamie protestowali, przerywając pracę na góra kwadrans. Nie przyniosło to spodziewanej reakcji władz portu, więc związki postanowiły zablokować pracę lotniska na znacznie dłużej.