Według kilku źródeł Amazon próbuje sprzedać nadmiar przestrzeni w swoich samolotach cargo. Nowe plany, to dostosowanie się do zmieniających się warunków od szybkiej ekspansji z czasów pandemii do spowolnienia wzrostu sprzedaży online pod koniec 2022 r. - donosi portal ekonomiczny India Times - Economic Times.
Amazon, gigant e-commerce, który posiada flotę około 100 samolotów w USA i Europie, w ostatnich miesiącach zatrudnił nowych pracowników do Amazon Air z doświadczeniem w sprzedaży przestrzeni ładunkowej w liniach lotniczych. Według dwóch źródeł Economic Times plany obejmują wypełnienie pustych samolotów wracających z Hawajów czy Alaski ananasami i łososiem. Rzecznik Amazona odmówił komentarza na temat tych planów.
Długoterminowy plan dla Amazon Air nie zmienił się pomimo obecnego zamieszania, powiedziała jedna z osób, która poprosiła o nieujawnianie nazwiska, ponieważ rozmowy są poufne. Presja na zarabianie pieniędzy z niewykorzystanej przestrzeni na pokładzie swoich odrzutowców jest coraz większa, ponieważ firma szuka zwiększenia zysków w okresie wolniejszego wzrostu przychodów, powiedziało inne źródła.
Amazon zaoferował usługę cargo lotniczego w 2016 r., wywołując spekulacje, że ostatecznie stworzy sieć nocnych dostaw, aby rywalizować z firmami UPS i FedEx. Amazon Air lata z mniejszych regionalnych lotnisk w pobliżu swoich magazynów w USA i Europie, tak aby niezmiennie oferować jedno lub dwudniową dostawę towarów. Ostateczny cel firmy nie jest jasny dla ekspertów z branży, którzy napisali sprzeczne raporty na temat ambicji Amazon. Szybki wzrost we wcześniejszych latach i inwestycja o wartości 1,5 miliarda dolarów w hub na lotnisku Cincinnati/Northern Kentucky International Airport podsyciły spekulacje, że firma przygotowuje się do bycia firmą dostarczającą paczki w ciągu dnia. Inni inwestorzy twierdzili, że Amazon pozostaje daleko w tyle za większymi przewoźnikami, takimi jak FedEx i UPS, którzy mają więcej samolotów i więcej połączeń lotniczych, które nie pokrywają się z Amazonem.
Spadł popyta na lotnicze cargo
Popyt na ładunki lotnicze spadł nieco w tym roku i oczekuje się, że w 2023 r. ponownie ogon. IATA natomiast przewiduje, że sektor wygeneruje sprzedaż w wysokości 149,4 mld dolarów, około 52 mld dolarów mniej niż w 2022 r., ale nadal 48,6 mld dolarów więcej niż w 2019 r. Loty Amazon we wrześniu rosły w najwolniejszym tempie od początku pandemii, poinformowali eksperci z DePaul University's Chaddick Institute for Metropolitan Development, którzy monitorują loty Amazon Air od 2020 r. Pomimo spowalniającego popytu, Amazon w październiku ogłosił, że doda
10 frachtowców Airbus A330-300 od przyszłego roku dzięki partnerstwu z Hawaiian Airlines. Według informatorów Economic Times Amazon planuje również zoptymalizować swoją flotę, nie przedłużając niektórych leasingów na samoloty z
Air Transport Services Group.
Oszczędności u wszystkich przewoźników cargo
Nawet najwięksi przewoźnicy zaciskają pasa, ponieważ konsumenci wracają do nawyków sprzed pandemii, co odciąża branżę przewozową. FedEx 20 grudnia ujawnił plany cięcia wydatków o 3,7 mld dolarów w przyszłym roku, przy czym cięcia kosztów obejmują wykorzystanie narzędzi cyfrowych do zmiany równowagi lotów między odrzutowcami należącymi do firmy i tymi od operatorów zewnętrznych. UPS też chce zaciskać pasa i ogłosił pakiet cięcia wydatków o 800 mln dolarów amerykańskich.
Prawie 100 samolotów we flocieFlota Amazon Air składa się obecnie z 97 samolotów: pięciu ATR-ów 72-500F, 26 boeingów B737-800BCF, 12 B767-200F oraz 54 B767-300ERF. Przewoźnik oczekuje na dostawę 20 kolejnych maszyn: 10 airbusów A330-300P2F, dwóch boeingów B737-800BCF oraz ośmiu B767-300BCF.