Allegiant Air otrzyma mniej B737 MAX niż planowano

Allegiant Air – niskokosztowe linie lotnicze, które obsługiwały dotychczas głównie używane samoloty z rodziny A320ceo, w styczniu 2022 roku złożyły zamówienie na zakup 100 boeingów 737 MAX. Podpisana umowa wskazywała, że linie złożyły wiążące zamówienie na dostawę 50 wąskokadłubowych boeingów nowej generacji. Pozostałe 50 samolotów to tzw. opcja zamówienia w przyszłości.

Maurice Gallagher, prezes i dyrektor generalny Allegiant, spółki matki Allegiant Air, wskazał wówczas, że złożone zamówienie jest dla przewoźnika wielką szansą do rozwoju. – Chociaż istota naszej strategii w dalszym ciągu koncentruje się na samolotach będących już wcześniej w użyciu, dodanie do naszej floty 100 B737, pozyskanych bezpośrednio od producenta, przyniesie liczne korzyści w przyszłości – w tym elastyczność w zakresie zwiększania wydajności i wycofywania starszych samolotów z eksploatacji, znaczne korzyści dla środowiska, oraz nowoczesną konfigurację i funkcje kabiny, które docenią nasi klienci – powiedział w 2022 r. Gallagher.

Problemy Boeinga

Greg Anderson, prezes Allegiant Air, powiedział agencji Reutera, że tanie linie lotnicze ze Stanów Zjednoczonych planują odebrać w 2024 r. tylko 12 samolotów typu boeing 737 MAX, czyli o połowę mniej niż początkowo przewidywano. Anderson wskazał jednak, że stały dialog przewoźnika z amerykańskim producentem pozwala na tymczasowe zarządzanie opóźnieniami, o ile Boeing będzie na bieżąco i szczerze informował o sytuacji.

Allegiant Air jest w podobnej sytuacji do Ryanaira, który do początku lata odbierze 40 z 57 zaplanowanych maszyn, co oznacza redukcję oferowania w portach lotniczych, które zdaniem irlandzkich linii lotniczych, są drogie w operowaniu. Niskokosztowiec wykona mniej lotów z m.in. mediolańskiego portu lotniczego Malpensa czy podwarszawskiego lotniska w Nowym Dworze Mazowieckim.