Paryż: Ekologia czy wandalizm? Aktywiści Greenpeace pomalowali boeinga Air France

Aktywiści Greenpeace zafundowali "zielone pranie" maszynie producenta z Chicago po słowach Jeana-Baptiste Djebbariego. Minister transportu Francji jest przekonany, że stworzenie do 2035 roku zeroemisyjnego odrzutowca, zasilanego energią wodorową, pozwoli opanować w pewnym stopniu kryzys klimatyczny.

Takie deklaracje podziałały jak "płachta na byka" na aktywistów Greenpeace, dla których jest już za późno na kolejne wyczekiwanie efektów inicjatyw. "Kryzys klimatyczny dotyczy teraźniejszości. Różne sektory powinny zmniejszyć natychmiast emisje, aby uniknąć katastrofy" – oświadczyła organizacja pozarządowa.

Direct Action - vous voulez voir un avion vert ?

Alors que l'urgence climatique exige une réduction du trafic aérien, @Djebbari_JB pense encore qu'un (hypothétique) avion vert suffira.

Nous dénonçons le greenwashing du gouvernement. #OnAtterritQuand #LoiClimat pic.twitter.com/jvRtKleD8V

— Greenpeace France (@greenpeacefr) March 5, 2021

Rząd Francji w oparciu o projekt ustawy, przedstawiony do oceny 10 lutego bieżącego roku, anulował już plany budowy terminalu T4 dla lotniska Roissy-Charles-de-Gaulle. Dokument "Klimat i odporność" zakazuje bowiem tworzenia lub rozbudowy nowych portów od 2022 roku, jeśli spowodują wzrost emisji gazów cieplarnianych. Projekt zawiera również zakaz lotów krajowych, jeśli pociąg może być wykorzystany jako alternatywa, do podróży w czasie krótszym niż 2,5 godziny.

– Nie chodzi tylko o wymianę silników w naszych samochodach czy maszynach w naszych fabrykach. Chodzi o zmianę cywilizacji, kultury i stylu życia – apelowała Barbara Pompili, minister ds. transformacji ekologicznej. Głównym celem ustawy jest ograniczenie do 2030 roku emisji gazów cieplarnianych do poziomu 40 proc. z 1990 roku.

Wśród 65 paragrafów znajduje się również zakaz wynajmu domów lub mieszkań, które nie są energooszczędne, zahamowanie rozwoju miast oraz opisane wyżej ograniczenie lotów krótkodystansowych we Francji. Dokument będzie w marcu przedmiotem debaty i zostanie poddany pod głosowanie w parlamencie we wrześniu. "Żaden rząd nigdy nie zrobił tak dużo dla ekologii" – podkreślał przy ocenie projektu Emmanuel Macron, prezydent Francji. Dla Greenpeace to jednak stanowczo za mało.