Air Serbia zaplanowała na początek sierpnia wznowienie lotów do Izraela i Rosji. Nastąpi to, gdy stosowne zezwolenia wydadzą przewoźnikowi z Bałkanów decydenci z Moskwy i Jerozolimy.
Wszystkie planowane rejsy do czterech destynacji na terenie Izraela i Rosji będą realizowane z lotniska im. Nikola Tesli w Belgradzie.
Obsługę codziennych lotów do portu Moskwa-Szeremietiewo umożliwią Airbusy A320. Air Serbia na tym odcinku dzieli ruch pasażerski z
Aerofłotem. Również 1 sierpnia ruszą rejsy do Sankt Petersburga. Loty nad Newę będą realizowane dwa razy w tygodniu, a konkretnie w czwartki i soboty. Obsłużą je również Airbusy A320.
2 sierpnia rosyjskie kierunki uzupełni Krasnodar. Na południe największego kraju świata będzie można odlecieć z Belgradu trzy razy w tygodniu. Rejsy nad Kubań zaplanowano w niedziele, wtorki oraz czwartki. Loty powrotne do stolicy Serbii będą realizowane w poniedziałki, środy i piątki. Ich częstotliwość będzie taka sama jak w poprzednim roku. Po uruchomieniu tej trasy przez Air Serbia z jej obsługi wycofała się Austrian Airlines.
3 sierpnia
narodowy przewoźnik z Bałkanów wznowi wreszcie rejsy do Tel Awiwu. Samoloty A320 do portu Ben Guriona będą latać trzy razy w tygodniu. Air Serbia, która rozszerzyła w czerwcu swoją flotę o trzy samoloty Airbusa A319 należące wcześniej do upadłej Adria Airways, na tej trasie nie ma na razie konkurencji. Przed rokiem jednak Belgrad i Tel Awiw łączyło pięć rejsów w tygodniu.