Air Belgium dolecą od lipca na Antyle Holenderskie

Połączenia na Antyle Francuskie i Holenderskie aktualnie nie są możliwe ze względu na rządowe restrykcje krajów Unii Europejskiej, administrujących zamorskie terytoria. To ma się zmienić po wdrożeniu narodowych programów szczepień.

Zarządzający Air Belgium założyli bezpieczną datę powrotów swoich rejsów międzykontynentalnych na początek lipca. Wówczas ruszy także trzecia trasa z lotniska Bruksela-Charleroi na Curaçao z międzylądowaniem w Fort-de-France na Martynice. Antyle Holenderskie mają przyciągnąć głównie klientów z południowych Niderlandów, ale także tych z Belgii, nie mówiących po francusku. Rejsy na Curaçao są już dostępne w systemie rezerwacji przewoźnika.

Lot z Fort-de-France na Martynice do lotniska położonego niedaleko Willemstad potrwa 90 minut. - Chociaż obecny kryzys bardzo nas dotyka, to nadal jesteśmy zdecydowani wznowić, a nawet rozszerzyć naszą działalność. Kilka ostatnich tygodni wykorzystaliśmy, aby popracować nad rozwojem nowych kierunków oraz zwiększeniem naszej floty dzięki udanym operacjom cargo, które uzupełniają naszą podstawową działalność. Dlatego z wielką przyjemnością oferujemy naszym pasażerom możliwość lotu od lipca na piękną wyspę Curaçao na Antylach Holenderskich - podkreślił Niky Terzakis, prezes Air Belgium.

Istniejące od 2016 roku linie lotnicze posiadają aktualnie flotę czterech airbusów A340-300, które oprócz rejsów na Gwadelupę i Martynikę, przez cztery miesiące latały również do Hongkongu. W planach były również rejsy do niektórych miast w Chinach, a konkretnie do Pekinu, Szanghaju, Xi'an, Wuhan, Zhengzhou i Taiyuan. Na przeszkodzie stanęły komplikacje z prawem przelotów nad Rosją. Przewoźnik zamierzał także latać do Kinszasy w Demokratycznej Republice Konga oraz do Miami na Florydzie w Stanach Zjednoczonych.