Szardża dołączy do siatki połączeń Lotniska Chopina! Bezpośrednie połączenia lotnicze zaoferują niskokosztowe linie lotnicze Air Arabia. Będzie to druga po Dubaju destynacja w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, do której będzie można polecieć z „Okęcia”. Jednakże oferta cenowa „tanich” linii lotniczych wcale „tania” nie jest.
Rynek lotów Polska – Zjednoczone Emiraty Arabskie rośnie dynamicznie, a linie lotnicze oferujące bezpośrednie połączenia do Dubaju szybko wyprzedają bilety na swoje loty. Od ponad dekady do drugiego największego miasta Emiratów można przemieszczać się z Warszawy szerokokadłubowcami Emiratesa, a od kilku lat również boeingami 737 MAX 8 flydubai i Polskich Linii Lotniczych LOT.
W grudniu „Okęcie” powita jednak nowego przewoźnika – niskokosztowe linie lotnicze Air Arabia – który zaoferuje bezpośrednie rejsy Szardża – Warszawa. Dla emirackiego przewoźnika nie będzie to debiut na polskim rynku, gdyż od czerwca operator realizuje rejsy do podkrakowskich Balic. Mimo dużej konkurencji ze strony linii flydubai, które realizują loty Dubaj – Kraków nawet trzy razy dziennie,
przewoźnik z trzeciego największego Emiratu szybko zwiększył podaż lotów z siedmiu do 12 w tygodniu.
Operacje Air Arabii do Warszawy zainaugurowane zostaną 20 grudni, a rotacje będą wykonywane pięć razy w tygodniu: w poniedziałki, czwartki, piątki, soboty, i niedziele. Warto zaznaczyć, że emirackie linie lotnicze, mimo że mają status przewoźnika niskokosztowego, to
oferta cenowa operatora nie jest tak „tania”, jak rozumiane jest to w Polsce.
W sezonie zimowym linie z Szardży będą realizować do Polski w sumie dziewięć tygodniowo połączeń, z czego
cztery rotacje będą realizowane do Krakowa. Zaproponowany rozkład lotów, w formule split-schedule, pozwala podróżnym na skorzystanie z transferowej oferty linii Air Arabia, które ze swojego hubu w porcie lotniczym w Szardży oferują dwie fale wylotowe. Pasażerowie lotów z Krakowa i Warszawy mogą w dogodny sposób (z krótkim czasem oczekiwania na drugi lot) dotrzeć do m.in. Indii, Pakistanu, Tajlandii, czy na Sri Lankę.
Zapisz
się do newslettera:
