Przedstawiciele UE i amerykańskiego ministerstwa bezpieczeństwa krajowego nie doszli do porozumienia w sprawie wprowadzenia zakazu wnoszenia większych urządzeń elektronicznych na pokład samolotów kursujących między Stanami Zjednoczonymi i państwami europejskimi. Obawy przed atakiem terrorystycznym ścierają się z groźbą poważnych strat finansowych u przewoźników po obu stronach Atlantyku.
Komisarze UE, Dimitris Avramopoulos (odpowiedzialny za migrację, sprawy wewnętrzne i obywatelstwo) i Violeta Bulc (transport), odbyli 30 maja rozmowę telefoniczną z amerykańskim sekretarzem bezpieczeństwa krajowego, Johnem Kelly’m. Jak stwierdza komunikat prasowy zamieszczony na stronie Komisji Europejskiej rozmowa była pozytywna i konstruktywna, ale nie przyniosła żadnych konkluzji. Obie strony zgodziły się, że konieczne jest zintensyfikowanie konsultacji w wymiarze technicznym i politycznym w celu ustalenia rozwiązań zmierzających do ograniczenia potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa w ruchu lotniczym. Strona europejska zwróciła uwagę na fakt, że przymus przewożenia laptopów w luku bagażowym zwiększyłby ryzyko pożarów wywołanych przez awarię litowych baterii.
W marcu Stany Zjednoczone wprowadziły zakaz wnoszenia większych urządzeń elektronicznych na pokład samolotów obsługujących bezpośrednie połączenia z 10 lotnisk w ośmiu krajach na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Obecny zakaz obejmuje 350 lotów tygodniowo. Gdyby został rozszerzony na Europę, objąłby 390 lotów dziennie, przewiduje IATA. Władze Stanów Zjednoczonych uzasadniają wprowadzenie zakazu dla Bliskiego Wschodu danymi wywiadowczymi wskazującymi na coraz większe umiejętności terrorystów w zakresie ukrywania materiałów wybuchowych w urządzeniach elektronicznych.
Do wprowadzenia zakazu nie chce dopuścić branża lotnicza. Pozbawienie pasażerów możliwości wniesienia laptopa na pokład samolotu najbardziej uderzy w klientów biznesowych, którzy nie mogą sobie pozwolić na bycie offline przez tak długi czas, a także często zobowiązani są przez pracodawcę do trzymania laptopa przy sobie, w obawie przed kradzieżą poufnych informacji. Na trasach transatlantyckich pasażerowie klas pierwszej i biznesowej przynoszą połowę dochodów, przy zaledwie 13% udziale w liczbie sprzedanych biletów. Według danych amerykańskiego ministerstwa transportu międzynarodowe loty z i do Stanów Zjednoczonych obsłużyły ponad 200 mln pasażerów przez 12 miesięcy od czerwca 2015 do czerwca 2016 roku.
IATA ma nadzieję, że wprowadzenia zakazu uda się uniknąć przez wprowadzenie bardziej restrykcyjnej kontroli naziemnej u pasażerów. Inaczej comiesięczne biznesowe wizyty zmienią się w kwartalne, jeśli nie zostaną wyparte całkowicie przez wideokonferencje. Pasażerowie znoszą cierpliwie kolejne ograniczenia i coraz dłuższe kolejki na lotniskach, nie jest jednak powiedziane, że ich cierpliwość w końcu się nie wyczerpie.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.