Ukraiński Bees przebazował swoje cztery boeingi 737 do Francji

Budżetowe linie lotnicze Bees, z siedzibą w Kijowie, musiały wysłać wszystkie cztery boeingi B737-800 w bezpieczne miejsce znajdujące się na terytorium Unii Europejskiej. Samoloty zostały przebazowane na południe Francji, ze względu powstałych komplikacji ubezpieczeniowych, a leasingodawcy nie chcą trzymać na ukraińskich lotniskach swoich odrzutowców w obliczu zagrożenia konfliktem zbrojnym.

Co ciekawe, rząd ukraiński udostępnił państwowe środki na pokrycie ubezpieczenia samolotów przebywających na Ukrainie, co pozwoliłoby na kontynuowanie normalnych operacji lotniczych. Odbyło się to w niedzielę, kiedy premier Ukrainy, Denys Szmygal, poinformował, że rząd przeznaczył 592 mln dolarów na zapewnienie bezpieczeństwa lotów firmom ubezpieczeniowym i leasingowym. Jednak w przypadku Bees Airlines, linie i tak zostały zmuszony przenieść swoje maszyny w bezpieczne miejsce na terytorium Unii Europejskiej. Ukraińskie tanie linie lotnicze w oświadczeniu stwierdziły, że roszczenia są tymczasowe i przymusowe.

– Według leasingodawcy wynajmującego nam wszystkie samoloty, zostaną one zwrócone w przypadku deeskalacji zagrożenia militarnego. (...) Ze względu na okoliczności „siły wyższej” prosimy wszystkich pasażerów o zwrócenie uwagi na możliwe opóźnienia i harmonogram zmian – brzmi komunikat przewoźnika.

Cztery loty w ciągu trzech dni

Działania zmierzające do przeniesienia czterech 189-miejscowych B737-800, wykonujących loty dla Bees Airliens, miały miejsce ostatnich trzech dni. Portal Flightradar24 pokazuje, że 14 lutego samolot, o rejestracji UR-UBB, jako pierwszy opuścił lotnisko Kijów-Żulany, startując z portu lotniczego o 15:31. Po nieco ponad trzech godzinach w powietrzu maszyna wylądowała na lotnisku Montpellier-Méditerranée o 17:40 czasu lokalnego.

Kolejny dzień był najbardziej pracowity pod względem relokacji floty. 15 lutego dwa samoloty przewoźnika poleciały z Kijowa do Montpelier. Pierwszy samolot, UR-UBA, odleciał o 14:23 i przybył o 16:25. Kilka godzin później, o 19:09 wyruszył UR-UBC. Dotarł na południe Francji o godzinie 12:09 czasu lokalnego.

Czwarty i ostatni odlot miał miejsce wczoraj rano, kiedy UR-UBD, wzbił się w powietrze nad Kijowem o 06:10. Ten lot również trwał dokładnie trzy godziny, a jego przylot do Montpellier miał miejsce o 08:10 czasu lokalnego.

Chociaż samoloty znajdują się we Francji, Bees będzie nadal świadczyć ograniczone usługi transportu lotniczego z pomocą partnerów na lotnisku Kijów-Boryspol. Linie nadal będą obsługiwać Lwów i czarnomorską Odessę.

Nie tylko Bees

Tak się składa, że Bees nie jest jedynym ukraińskim operatorem lotniczym, który z powodu obaw ubezpieczeniowych musiał wysłać swoje samoloty gdzie indziej. Istotnie, w podobnej sytuacji znalazł się nikt inny, jak flagowy narodowy przewoźnik – Ukraine International Airlines (UIA). Linie musiały wysłać pięć z 12 boeingów 737-800 do Castellón w Hiszpanii w celu przechowania. Dwa kolejne samoloty poleciały do Serbii w celu konserwacji.

Zgodnie z wymaganiami leasingodawcy samolot ukraińskiej linii SkyUp lecący z Funchal do Kijowa-Boryspolu (rejs PQ902) został zmuszony do lądowania w Kiszyniowie. Tani przewoźnik otrzymał od europejskiego leasingodawcy polecenie zwrotu samolotu na terytorium UE „jak najszybciej to możliwe”.