Linie lotnicze Ukraine International Airlines (UIA) planują wznowić swoje połączenia międzykontynentalne dopiero w kwietniu 2021 roku.
Linie lotnicze wschodnich sąsiadów Polski stopniową odbudowują sieć swoich międzynarodowych tras, które na razie ograniczają się tylko do kilku średnio i krótkodystansowych rejsów w Europie i na Bliskim Wschodzie.
Osłabiony kryzysem wywołanym wirusem COVID-19 popyt na usługi transatlantyckie i transpacyficzne na całym świecie wstrzymuje odważniejsze decyzje właścicieli przewoźników powietrznych dotyczące długodystansowych lotów.
UIA oferuje aktualnie z Kijowa połączenia do Amsterdamu, Paryża, Nicei, Dubaju, Stambułu, Tel Awiwu, Mediolanu i Monachium. Ponadto z Odessy można odlecieć do Stambułu i Tel Awiwu.
Przewoźnik wschodnich sąsiadów Polski rozszerzy w sierpniu sieć połączeń o trasy z Kijowa do Erewania, Madrytu i Kairu. Kolejnymi celami są w najbliższych tygodniach Ankara, Ateny, Rzym, Helsinki, Praga i Wiedeń. Jedyną planowaną międzykontynentalną destynacją ma być natomiast Toronto. Na kolejne nie zanosi się zbyt szybko.
– W pierwszym etapie procesu odnowy musimy obsługiwać trasy podstawowe o dużym natężeniu ruchu pasażerskiego. Planujemy powrócić do szerszego modelu działalności w kwietniu 2021 roku, kiedy przywrócimy siatkę połączeń do poziomu 80 proc. sprzed pandemii, obejmującą również loty długodystansowe do Nowego Jorku, Toronto i Delhi – wyznał Jewgienij Dychne, prezes UIA.
Narodowy przewoźnik Ukrainy zamierza monitorować na bieżąco sytuację z krajowymi blokadami oraz ograniczeniami dotyczącymi podróżny i reagować na zmieniający się popyt, zwiększając stopniowo liczbę oferowanych tras. Częstotliwość takich rejsów będzie zależeć od obłożenia samolotów.