Tomasik: Brak unijnych pieniędzy zahamuje rozwój portów regionalnych

Na przełomie stycznia i lutego tego roku ukaże się zlecony przez Związek Regionalnych Portów Lotniczych, a wykonany przez firmę BBF, raport zatytułowany „Rozwój Regionalnych Portów Lotniczych – identyfikacji potrzeb inwestycyjnych”. Choć nie znamy jeszcze jego dokładnej treści, wiemy już, że na jego podstawie ZRPL chce zwiększyć nacisk na Ministerstwo Infrastruktury w sprawie negocjacji z Komisją Europejską dotyczących nowej perspektywy budżetowej UE na lata 2021–2027. Wedle ZRPL bez pieniędzy unijnych bardzo trudno będzie zapewnić dalszy rozwój portom regionalnym, które generują większość ruchu lotniczego w Polsce.

Aleksander Domański, Rynek Lotniczy: Co grozi lotniskom regionalnym jeżeli nie znajdą się pieniądze na rozwój?

Artur Tomasik, prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych: Jeśli Komisja Europejska nie wyrazi zgody na możliwość dofinansowania ze środków unijnych projektów inwestycyjnych związanych z rozbudową infrastruktury kubaturowej i liniowej na polskich lotniskach, może pojawić się groźba ograniczenia ich rozwoju. Część z nich może nie sprostać wymogom rosnącego ruchu. Warto pamiętać regionach obsługiwanych jest aktualnie ok. 60% pasażerów, reszta na Lotnisku Chopina w Warszawie.

Czy pieniądze z UE to jedyna możliwość pozyskania funduszy?

Zarządzający lotniskami użytku publicznego mogą podjąć próby pozyskania środków ze źródeł komercyjnych. Będzie to jednak trudniejsze niż w przypadku funduszy UE, a pozyskane kwoty będą z pewnością niższe. Dlatego fundusze unijne są dobrym i sprawdzonym źródłem. Zarządzający portami mają duże doświadczenie w prowadzeniu inwestycji współfinansowanych ze źródeł unijnych. ZRPL szacuje, że w latach 2007-2013 lotniska regionalne zrealizowały inwestycje na kwotę 4,5 mld zł, z czego 1,8 mld zł pochodziło z funduszy Unii Europejskiej.

Czy raport zawiera przewidywania co do dalszych wzrostów liczby pasażerów? Przewidywania ULC okazały się niedoszacowane.

Raport opiera się na najnowszej, zaktualizowanej w październiku 2017 roku „Projekcji liczby obsłużonych pasażerów oraz liczby operacji pasażerskich w Polsce do roku 2035” Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz na prognozach własnych poszczególnych portów regionalnych, uczestników projektu. Na początku dekady, kiedy większość portów przygotowywała duże plany inwestycyjne, w znacznej mierze współfinansowane ze środków unijnych, zarządzający lotniskami korzystali z prognoz Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Prognozowano wtedy, że w 2018 roku w Polsce zostanie obsłużonych 33 mln pasażerów. Ostatecznie okazało się, że rynek rósł zdecydowanie szybciej i w tym roku polskie lotniska obsłużą 46 mln podróżnych, z czego ok. 28 mln skorzysta z siatki połączeń lotnisk regionalnych. 

Czy w takim razie porty dysponują nowymi szacunkami? Czy wiedzą Państwo na co muszą być gotowi i kiedy?

Związek Regionalnych Portów Lotniczych zlecił przygotowanie identyfikacji potrzeb inwestycyjnych regionalnych portów lotniczych. W projekcie wzięły udział lotniska w: Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Modlinie, Olsztynie, Poznaniu, Rzeszowie i Wrocławiu. Dzięki temu wiemy, że do 2035 roku te jedenaście z czternastu lotnisk regionalnych planuje aktualnie 210 zadań inwestycyjnych na szacunkową kwotę ogółem 4,1 mld zł. Około 50% z nich dotyczy zwiększania przepustowości zarówno terminali, jak i pola manewrowego, a prawie 25% bezpieczeństwa wykonywania operacji lotniczych.