Wraz ze stale rosnącą obecnością wojsk USA i NATO w Polsce dynamicznie rozwija się rynek związanych z tym zamówień, które nie są związane bezpośrednio ze sprzętem wojskowym. Chodzi tutaj głównie o projekty infrastrukturalne (hangary, budynki dla wojska i personelu technicznego czy też prace instalacyjne, np. kanalizację). Szacuje się, że w latach 2018–2019 na kilkadziesiąt projektów w związku z rozbudową obiektów m.in. w Powidzu i Żaganiu, wydane zostanie ok. 200 mln zł.
Na dobrej koniunkturze skorzystać mogą też firmy z branży lotniczej. Przykładowo, amerykańskie czołgi używają paliwa lotniczego. Modernizacji wymagają także obiekty, na których mają lądować np. ciężkie samoloty transportowe wykorzystywane przez US Air Force. Na przebudowę pasa startowego w lotnisku Łask, gdzie zakończono składanie ofert, amerykański Departament Obrony zarezerwował ok 25 mln USD. Modernizowane będzie też lotnisko wojskowe w Powidzu, a łączna wartość kontraktów na te obiekty w samym tylko 2017 r. wyniesie równowartość ok. 40 mln zł.
Ubiegłotygodniowa wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa potwierdziła zaangażowanie w rotacyjną na razie obecność wojsk amerykańskich na wschodniej flance NATO. W perspektywie 5-10 lat możliwa jest nawet stała baza wojsk amerykańskich w Polsce. Oznacza to dodatkowe fundusze możliwe do zdobycia przez polskie firmy w perspektywie po 2022 r., czyli zakończeniu obecnej perspektywy finansowej UE. A jest się o co bić, bo nie są to małe kwoty.
Całkowita wartość kontraktów przyznanych zagranicznym firmom w 2016 r. przez amerykański Departament Obrony wyniosła ok. 10,2 mld USD, przy czym gros tej kwoty (29%) przeznaczona została na ogólną kategorię usług (np. budowanie obozów, zapewnianie wyżywienia , wspieranie manewrów wojskowych ). Ważną pozycję w budżecie stanowi także paliwo (21%) oraz budowa i przebudowa różnego rodzaju obiektów (kolejne 21%). Z tego gigantycznego budżetu polskie firmy jako główni wykonawcy zgarnęły zaledwie 1,6 mln dol. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wśród siedmiu głównych wykonawców bazy w Redzikowie nie ma ani jednej polskiej firmy.
Największym polskim zleceniobiorcą amerykańskiego Departamentu Obrony w 2016 r. była firma Poland-US Operations, która w ramach swoich usług pomaga Polskim firmom w składaniu ofert na przetargi dla rządu USA oraz zamówień składanych przez NATO Support Procurement Agency (NSPA), czyli agencję Sojuszu zlecającą przede wszystkim zakupy związane z obsługą logistyczną wojsk. Łączna wartość kontraktów NSPA wyniosła w 2016 r. 2,96 mld euro, z czego aż 90% została wydana w formule otwartych przetargów. Tymczasem w ub.r. tylko 2 polskie firmy startowały w przetargach NSPA o wartości powyżej 820 tys. EUR w 2016 r.
- Część firm z Polski nawet nie wie, że może startować w postępowaniach prowadzonych przez rząd amerykański czy NATO – mówi Ron Farkas, prezes i założyciel Poland-US Operations. – Z moich doświadczeń wynika, że jest to z jednej strony efekt braku świadomości, a z drugiej przeświadczenie, że nie spełnia się wymogów, bo nie jest się np. amerykańską firmą – podkreśla. Tymczasem oba systemy – natowski i amerykański – wymagają po prostu wdrożenia się w nieco inny sposób startowania w przetargach. Ich ogromnym atutem jest pewność kontraktów, którego gwarantem jest rząd Stanów Zjednoczonych lub NATO.
Dowiedz się więcej o przetargach rządu USA i NATO w Polsce. TOR Konferencje już pod koniec sierpnia organizuje szkolenie dla wszystkich zainteresowanych tym szybko rosnącym rynkiem zamówień.
W ramach szkolenia uczestnicy poznają system przetargów organizowanych przez rząd federalny Stanów Zjednoczonych, NATO oraz europejskie agencje federalne. Nacisk będzie położony na pokazanie potencjału oraz możliwości związanych z tym szybko rosnącym rynkiem zamówień w Polsce. Szkolenie podzielone będzie na część teoretyczną oraz praktyczną, w trakcie której uczestnicy będą mogli m.in. przygotować dokumenty na wybrany przetarg pod okiem doświadczonego eksperta.
Seminarium jest adresowane do szerokiego grona firm świadczących usługi i dostarczających produkty – od logistycznych poprzez budowlane, i to zarówno z sektora MŚP, jak i dużych firm. Wiedzę nabytą podczas szkolenia można w praktyczny sposób wykorzystać przy udziale w przetargach organizowanych przez rząd USA (w tym amerykańskich sił zbrojnych) w dowolnym kraju.
Więcej szczegółów i zapisy
TUTAJ