Rząd Rosji zwiększył liczbę tras kwalifikujących się do dotacji. Decydenci z Moskwy pragną w ten sposób ulepszyć sieć krajowych połączeń i przeznaczyli na ten cel trzy miliardy rubli, czyli 41 milionów dolarów.
Podpisany przez premiera Michaiła Miszustina dekret zwiększył liczbę dotowanych tras o kolejne 138. Pierwszeństwo mają jednak linie lotnicze obsługujące "nowoczesne rosyjskie samoloty".
Dziewięć miesięcy wcześniej ówczesny premier Dmitrij Miedwiediew parafował również podobny dokument. Poprzedni zwiększał liczbę dotowanych tras ze 152 do 176. Dzięki nowemu dekretowi sieć takich połączeń wzrośnie o 138.
450 tys. pasażerów rocznie ma przybyć po tym jak nowe destynacje zyskają podróżni wybierający się z Biełgorodu, Kaliningradu, Krasnojarska, Machaczkały, Soczi, a także Symferopolu na Półwyspie Krymskim. Co ciekawe, żadna z nowych dotowanych tras nie dotyczy Moskwy. Częścią programu zostało natomiast objęte drugie co do wielkości miasto w Rosji, czyli
Sankt Petersburg.
Aerofłot odwołał na początku sierpnia loty do ponad 80 zagranicznych miast z powodu trwających ograniczeń w podróżowaniu związanych z koronawirusem.
Największy przewoźnik powietrzny Rosji zawiesił m.in. rejsy do Frankfurtu, Lizbony, Los Angeles oraz do Szanghaju.