Dziennikarz śledczy Radia ZET Mariusz Gierszewski dotarł do wyników audytu w sprawie portu lotniczego Warszawa-Radom. Raport przygotowany dla Polskich Portów Lotniczych jest druzgocący i wynika z niego, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest zamknięcie lotniska w Sadkowie.
Wnioski z audytu przewidują koszmarną stratę co najmniej 600 mln złotych, jeśli lotnisko będzie działać przynajmniej do 2032 roku.
Jak ustalił dziennikarz Radia ZET wkrótce do prokuratury trafi również zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie lotniska w Radomiu.
Pomimo kilku tras Polskich Linii Lotniczych i jednej Wizz Air do cypryjskiej Larnaki, najbliższa przyszłość portu lotniczego na południu województwa mazowieckiego niw wygląda dobrze. Ryanair i węgierski niskokosztowiec, które w założeniu miały być siłą napędową lotniska w Radomiu,
zdecydowały się mocniej zainwestować w podwarszawskim Modlinie.
Skromna liczna lotów pasażerskich prowadzi do strat, które zgodnie z raportem przygotowanym dla PPL, osiągną w bieżącym roku pułap 67 mln złotych. Tylko do 2032 roku lotnisko w Radomiu będzie na minusie blisko dziesięciokrotnie więcej! Według audytorów to jest i tak wariant optymistyczny. Realnie straty mogą sięgać nawet 80 mln złotych rocznie, biorąc pod uwagę np. konkurencję Modlina lub niestabilność połączeń czarterowych.
W zakresie prawno-karnym rekomendowane jest złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa niegospodarności menedżerskiej skutkującego wyrządzeniem PPL szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Odpowiedzieć mają za to byli prezesi PPL Mariusz Szpikowski oraz Stanisław Wojtera, a także były prezes spółki CPK Mikołaj Wild. Grozi im za to nawet do 10 lat więzienia.
Jedynym sensownym ratunkiem dla portu lotniczego Warszawa-Radom, zgodnie z analizowanym raportem, będzie zamknięcie lotniska dla ruchu cywilnego i przekazanie go pod kontrolę wojska. Decyzja w tej sprawie ma zapaść dopiero jednak w 2028 roku.
Zapytaliśmy PPL, czy zgadzają się z opinią, że zamknięcie lotniska jest jedynym sensownym rozwiązaniem. – Nie zgadzamy się z takim stanowiskiem. Obecnie podejmujemy intensywne działania, aby zwiększyć wykorzystanie i atrakcyjność Lotniska Warszawa-Radom, w szczególności w obszarze lotów czarterowych oraz operacji nocnych, które od niedawna stały się możliwe. Dopiero po rzetelnej ocenie efektów tych działań oraz analizie rozwoju siatki połączeń zapadną decyzje dotyczące dalszych losów lotniska. W tej chwili celem Zarządu PPL jest maksymalizacja jego potencjału biznesowego – odpisało biuro prasowe PPL.
– Wskazana data wynika z przyjętego przez Zarząd PPL harmonogramu, który zakłada kilkuletni okres obserwacji efektów obecnych działań operacyjnych, w tym wdrożenia nowej strategii biznesowej oraz rozwoju siatki połączeń. Ocenę sytuacji ekonomicznej i operacyjnej lotniska będzie można rzetelnie przeprowadzić właśnie po okresie około 3-letniej perspektywy. Wówczas będzie możliwe odpowiedzialne podjęcie strategicznych decyzji o dalszym kierunku rozwoju lotniska w Radomiu – tak z kolei PPL odpowiedział na pytanie o 2028 rok, który ma zadecydować o przyszłości lotniska.
Co wobec tego z
postępowaniem na promocję wśród przewoźników dotyczącym Lotniska Warszawa-Radom? – Jesteśmy obecnie już na etapie podpisywania umów z przewoźnikami. Widzimy, że nie zostanie wykorzystany cały zaplanowany na ten cel budżet, dlatego nie wykluczamy ogłoszenia kolejnego postępowania, aby jak najefektywniej wykorzystać dostępne środki – wyjaśnia PPL.