Qatar Airways zrezygnowały z odbioru czterech zamówionych u Airbusa A350-900. Linie słyną z wybrednego podejścia do oferowanych im samolotów. Ostatnio niezadowolenie Dohy zdaje się omijać Boeinga.
Qatar Airways nie są łatwym klientem – takie stwierdzenie można uznać za eufemizm. Prezes przewoźnika znad Zatoki Perskiej, Akbar al-Baker wielokrotnie krytykował poszczególne modele obu największych producentów, Airbusa i Boeinga. Jednakże ostatnio jego skargi pod adresem Airbusa stają się coraz częstsze.
Tym razem przyszła kolej na model A350, z którego al-Baker jest wyraźnie niezadowolony. Linie Qatar Airways zrezygnowały właśnie z odbioru 4 maszyn A350-900. Airbus potwierdził, że bliskowschodni przewoźnik skorzystał z możliwości odstąpienia od przysługujących mu rezerwacji. Z prawa tego można skorzystać, gdy producent nie wywiąże się dostarczenia samolotów w terminie – Airbus zaś miał z tym ostatnio problemy, co tłumaczy nierzetelnością swoich dostawców.
Qatar Airways pozostają jednak największym odbiorcą modelu A350. Są też pierwszymi liniami, które wprowadziły go do swojej floty. Ich pozycji nie zmieni skreślenie z listy zamówień czterech egzemplarzy. 15 samolotów A350 już wykonuje loty, przewoźnik czeka na 76 kolejnych. Mimo opóźnień, model cieszy się popularnością także wśród innych klientów. Do 5 lipca 95 A350 zostało dostarczonych 13 odbiorcom, z których żaden nie wyrażał zastrzeżeń co do jakości samolotu. Poziom produkcji ustabilizował się, co potwierdza liczba 31 maszyn dostarczonych w 2017 roku.
Przewoźnik z Kataru nie pierwszy raz rezygnuje z zamówienia od Airbusa. Qatar Airways miały być pierwszymi odbiorcami A320neo, ale ze względu na problemy z silnikami, które nie osiągały obiecywanych wyników, przewoźnik oddał swoją rezerwację Lufthansie. Qatar Airways ostatecznie zdecydowały się zamówić małą partię A320neo, ale na decyzję w sprawie zakupu musimy jeszcze poczekać.
Także w przypadku zamówień Airbusa A380 odbiór był wielokrotnie przekładany na kolejne terminy. Qatar Airways skarżyły się na wyposażenie wnętrza, które producent był zmuszony przerabiać. Ceremonia odbioru pierwszego A350 miała miejsce 9 dni po planowanym terminie. Airbus musiał przeprowadzić dodatkowe testy, ale bliskowschodni przewoźnik i w tym przypadku miał swój udział w opóźnieniu.
Przyczyną rezygnacji z czterech A350-900 może być tym razem coś więcej niż wybredny gust Akbara al-Bakera. Nieoficjalnie mówi się o problemach z kontrolą jakości, ale trzeba pamiętać, że katarskie linie zmagają się z kryzysem dyplomatycznym, który uderzył w nie finansowo – straciły dopływ klientów z sąsiednich państw i zużywają więcej paliwa omijając zamkniętą dla nich przestrzeń powietrzną.
Akbar al-Baker może używać anulacji zamówień do wywierania presji na obniżkę cen u obu konkurujących producentów. Potrafił już ciskać gromy pod adresem psującego się często Dreamlinera, a także twierdził że 787-10 jest gorszą maszyną od A350-1000. Nie przeszkodziło mu to stwierdzić zeszłej jesieni, że Boeing buduje najlepsze samoloty na świecie.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.