Piloci British Airways (BA) zrezygnowali z kolejnego, jednodniowego strajku zaplanowanego na 27 września. Stowarzyszenie BALPA oraz zarząd BA poinformowali, że kontynuują nowe i znaczące rozmowy, które mogą położyć kres impasowi w kwestii wynagrodzeń.
Po decyzji pilotów British Airways jest w trakcie ustalania planu lotów na ten dzień. Niestety decyzja o odwołaniu wszystkich rejsów spowodowała, że ich przywrócenie jest dość trudne. Dlatego w najbliższych dniach BA podejmie decyzję jakie rejsy zostaną wykonane tego dnia i poinformuje o tym swoich pasażerów. W piątek (27 września) odwołanych miało być około 860 lotów tj. 100 proc. wszystkich rejsów British Airways danego dnia.
- Rozważamy następstwa tej decyzji i w odpowiednim czasie dostarczymy naszym pasażerom wszelkie aktualizacje dotyczące lotów tego dnia - możemy przeczytać w mailu przesłanym do naszej redakcji.
Wśród nadal odwołanych rejsów są także połączenia z i do Polski: do Warszawy oraz Krakowa. Strajk nie ma wpływu na loty spółek zależnych: BA CityFlyer (odlatujące z Londynu City), SUN-AIR oraz Comair.
Lista odwołanych rejsów British Airways do i z Polski (stan na 20.9.2019):
- BA846 Londyn-Heathrow – Warszawa, godz. 7:35;
- BA847 Warszawa – Londyn-Heathrow, godz. 11:50;
- BA850 Londyn-Heathrow – Warszawa, godz. 14:05;
- BA851 Warszawa – Londyn-Heathrow, godz. 18:25;
- BA872 Londyn-Heathrow – Kraków, godz. 16:45;
- BA873 Kraków – Londyn-Heathrow, godz. 20:25.
British Airways radzi pasażerom, aby zmiany lub zwrotu rezerwacji dokonać online na stronie ba.com w zakładce Zarządzaj moją rezerwacją (Menage my booking). Przewoźnik zachęca też do kontaktu telefonicznego lub odwiedzenia biura miejskiego (jeżeli takie znajduje się w danej lokalizacji).
Poprzez strajki piloci z brytyjskiego stowarzyszenia pilotów liniowych BALPA (British Airline Pilots Association) chcą uzyskać podwyżkę wynagrodzenia. Strajki zapowiadali już w ubiegłym miesiącu, kiedy BALPA przedstawiła szereg pakietów, które rozwiązałyby spór z British Airways (BA) bez strajku. Władze BA nie zaakceptowały jednak żadnego z nich. Akcja protestacyjna odbyła się 9 oraz 10 września i miała powrócić pod koniec tego miesiąca. Jeżeli BA odmówi lub odejdzie od nowych negocjacji, BALPA zachowuje prawo do ogłoszenia kolejnych, nowych dat akcji protestacyjnej.
Według szacunków strajk ma kosztować władze British Airways więcej, niż sama inwestycja, którą musieliby przeznaczyć na proponowane przez BALPA podwyżki dla pilotów (5 mln funtów). Dzień strajku z kolei kosztować może BA około 40 mln funtów.
- Ktoś musi przejąć inicjatywę, aby rozwiązać ten spór. Mimo braku żadnych wcześniejszych oznak ze strony BA, piloci zdecydowali się na odpowiedzialne zachowanie i odwołanie akcji protestacyjnej. W prawdziwej próbie zwycięża zdrowy rozsądek, dlatego znosimy groźbę strajku 27 września i odwołujemy akcję protestacyjną. Pasażerowie linii słusznie oczekują, że zarząd BA i jej piloci rozwiążą swoje problemy bez zakłóceń dla funkcjonowania linii. Teraz nadszedł czas, aby wprowadzić to w życie. Mamy nadzieję, że BA i jej właściciel IAG wykażą się taką samą odpowiedzialnością jak piloci - możemy przeczytać w oświadczeniu Briana Struttona ze stowarzyszenia BALPA.
Zapisz
się do newslettera:
