– Plany duoportu Modlin–Okęcie to „gówniany pomysł” – powiedział dziś rano szef linii lotniczych Ryanair Michael O’Leary. Konkurencyjny Wizz Air również uważa, że rywalizacja na rynku jest lepsza, niż kontrola. Obaj przewoźnicy wyrazili swoje opinie podczas konferencji prasowych, które dotyczyły planów linii na 2016 rok.
Wizja utworzenia w Warszawie duoportu nie podoba się dyrektorowi generalnemu linii Ryanair. – To głupi pomysł, to zdecydowanie zły pomysł – powiedział Michael O’Leary, zapytany o ideę przez portal „RynekInfrastruktury.pl”. – Ucierpieliby na tym przede wszystkim konsumenci – dodał. Jego zdaniem utrzymanie konkurencji między lotniskami byłoby lepsze dla Polaków, Warszawiaków i turystów.
"Duoport zmarnuje sukces Modlina"– W każdym europejskim mieście, w którym większy port lotniczy kontroluje mniejsze, to mniejsze lotnisko cierpi. Jako przykład mogę podać Londyn. Można wierzyć, że strategia lotniska Chopina zakłada kontrolę, a to złe dla Modlina – tłumaczył swoje obawy dyrektor generalny firmy Ryanair. – Duoport byłby zmarnotrawieniem sukcesu, jaki odniósł port lotniczy Modlin. Byłby też zmarnowaniem jego potencjału. 10-11 mln pasażerów Chopina? Nie ma powodów by Modlin nie osiągnął takiej liczby w cztery czy pięć lat. Duoport to „gówniany pomysł” – podkreślił.
– My wciąż rozmawiamy z PPL o możliwości latania z lotniska Chopina. Negocjacje z PPL są jednak powolne. Ale staramy się, próbujemy dalej – mówił Michael O’Leary o ewentualnej obecności Ryanair na większym z warszawskich portów lotniczych.
Wizz Air przeciw duoportowiLądują tam już od dawna samoloty głównego konkurenta Ryanaira w sektorze tanich linii – Wizz Aira. Mimo rywalizacji również ta firma ma obawy, co do duoportu. – Możemy mieć inne podejście niż szefostwo lotniska Chopina. Naszym zdaniem jednak konkurencja jest lepsza niż kontrola. Problem monopolu jest taki, że monopol kontroluje rynek i przekłada się na wyższe koszty. Dynamika i rozwój rynku europejskiego oraz konkurencja sprzyjała rozwojowi tego sektora lotniczego. Dlatego rozdzielne lotniska są w naszej opinii lepsze, niż współpracujące – powiedział prezes linii Wizz Air, József Varadi. Pojawiały się już głosy, jakoby duo port miał być sposobem na załatwienie problemu z tanimi liniami lotniczymi, osiągającymi wiele korzyści kosztem lotnisk.
Zdanie PPLW odpowiedzi na zdania obu przewoźników głos zabrał dyrektor PPL i lotniska Chopina, Michał Kaczmarzyk. – Tu nie chodzi o tworzenie monopolu. Te lotniska już są pod jednym właścicielem i już nie działają oddzielnie. Zarówno Warszawa-Okęcie jak i Warszawa-Modlin są w 100% w rękach skarbu państwa. Tutaj absolutnie nie chodzi o monopol i dyktowanie cen, czy rozstawianie linii lotniczych po kątach – mówił Michał Kaczmarzyk, będący gościem podczas konferencji prasowej Wizz Aira.
– Nam chodzi przede wszystkim o jak najefektywniejsze zarządzanie infrastrukturą. Stąd koncepcja duoportu. Nie chodzi o wzmocnienie pozycji na rynku jednego z lotnisk, tylko zapewnienie ruchowi lotniczemu w centralnej Polsce przepustowości w perspektywie 30-40 lat. Chodzi o wspólną strategię, bo inaczej wracamy do koncepcji trzeciego lotniska, czyli koncepcji lotniska centralnego. Przepustowość w tej części Polski w perspektywie lat się zapcha. A w zasadzie, to nie mówimy tu jedynie o Polsce centralnej, ale o całym kraju – tłumaczył dyrektor PPL. Podobne są zdania ekspertów, które możecie poznać
tutaj.
Stanowisko Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze przedstawiał już w
rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Radosław Paruzel, wiceprezes PPL.