Po ponad dziesięcioletniej przerwie Ryanair najwyraźniej nabrał nagle ochoty do zawierania umów. Michael O’Leary, prezes irlandzkiej linii, ma przy tym coraz ambitniejsze plany w związku z Laudamotion. Przewoźnik początkowo zapowiadał, że zainwestuje w rozwój austriackiej linii 100 milionów euro, teraz chce zwiększyć tę pulę i przeznaczyć ją na rozwój floty.
Irlandzka linia ma obecnie 24,9 proc. udziałów w Laudamotion, a docelowo zwiększy tę wartość do 75 proc. Laudamotion to linia, która powstała z przekształcenia Niki. Od czerwca 2018 roku uruchomi 65 połączeń. 17 tras będzie dotyczyło Berlina. Niki Lauda, były mistrz Formuły 1 i założyciel austriackiej Niki w styczniu ponownie przejął stery nad bankrutującym przewoźnikiem. Jej zakup nie był jednak łatwy, o czym piszemy
tutaj.
Ryanair planuje teraz zwiększyć flotę przewoźnika o 50 Airbusów A320. Znaczna ich część będzie stacjonowała w Wiedniu.
Wiadomość o szerszym zainteresowaniu Ryanaira pojawiła się po opublikowaniu przez przewoźnik wyników finansowych. Irlandzka linia Ryanair w ubiegłym roku rozliczeniowym (który kończy się 31 marca) zwiększyła zysk po opodatkowaniu do 10 proc., osiągając 1,45 mld euro. Przychody przewoźnika wzrosły natomiast o 8 proc., do ponad 7,15 mld euro, a współczynnik wypełnienia samolotów wyniósł 95 proc.
Laudamotion to nie jedyny przedmiot zainteresowania Ryanaira. Ostatnio irlandzka linia wspólnie z IAG zastanawia się nad zakupem Norwegian. Spółka, do której należy między innymi British Airways, chciałaby przejąć długodystansowe operacje, z kolei krótkodystansowe miałyby trafić do przewoźnika kierowanego przez Michaela O'Leary'ego.
Przypomnijmy, że Laudamotion możemy
polecieć z krakowskiego lotniska do Wiednia. W sezonie zimowym 2018/2019 austriacki przewoźnik zaoferuje połączenia z Krakowa do Wiednia w: poniedziałki, środy, piątki i w niedziele.