Partner serwisu
Infrastruktura i lotniska

Kierowcy lotniskowi o swojej pracy

Dalej Wstecz
Data publikacji:
10-05-2019
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek-Lotniczy.pl

Podziel się ze znajomymi:

Kierowcy autobusów lotniskowych to nie jest grupa zawodowa, której nawet takie portale jak nasz poświęcają dużo miejsca. Piszemy o liniach, przewoźnikach, organizacjach międzynarodowych i choć nie zapominamy o ludziach – poruszamy kwestie niedoboru pilotów czy kontrolerów lotu, to zdajemy się nie zauważać, że jest cała rzesza ludzi, bez których latanie nie byłoby możliwe. Dziś Międzynarodowy Dzień Kierowcy Zawodowego, a więc wyjątkowy dzień również dla kierowców autobusów lotniskowych.

O pomoc w stworzeniu tekstu poprosiliśmy kierowców LS Airport Services. To największy agent handlingowy w Polsce, który świadczy m.in. usługę transportu pasażerów, załóg, personelu, wyposażenia po płycie lotniska. LSAS tylko na Lotnisku Chopina zatrudnia 104 kierowców, wśród których dwie kobiety. 

Średni wiek kierowców pracujących w LS Airport Services to 48 lat, a średni staż pracy na tym stanowisku to 4,5 roku. Flota autobusów lotniskowych spółki składa się z przeznaczonych przede wszystkim do transportu pasażerów pojazdów Cobusów 3000 i 2700, Fordów Transit 350L wykorzystywanych do obsługi pasażerów klasy premium oraz Mercedesów Sprinter, które wożą załogi samolotów. Zmiany zmierzające do reedukacji naszego wpływu na środowisko naturalne nie omijają i LSAS, który rozpoczął niedawno testy elektrycznych Mercedesów e-Vito. 

Specyfika pracy 

Naturalnym skojarzeniem, jakie może mieć większość z nas, to porównanie pracy kierowcy autobusu lotniskowego ze służbą kierowcy autobusu miejskiego. Co jest rzeczą oczywistą, część z zatrudnionych przez LSAS to ludzi z bogatym doświadczeniem. Spytaliśmy więc o to, jak dalece różne jest jeżdżenie po lotnisku od poruszania się po ulicach miast. 

Piotr Szczepanek, który jest Supervizorem GSE w krakowskim oddziale LS Airport Services, a jednocześnie dalej czynnym kierowcą autobusu MPK-Kraków twierdzi, że różnic jest znacznie więcej od podobieństw. 

– Praca kierowcy na lotnisku, a kierowcy autobusu miejskiego, znacznie się od siebie różni. Miejsce, specyfika, poziom stresu wyszkolenia w obu przypadkach jest różny – twierdzi Szczepanek. – Kierowca w komunikacji miejskiej po ukończeniu szkolenia praktycznego pozostaje "sam sobie", problemy musi rozwiązywać samemu, decyzje, które podejmuje w danej chwili, muszą być trafne. Będąc kierowcą autobusu miejskiego, mogę śmiało powiedzieć, że jest to praca zdecydowanie bardziej stresująca oraz wymagająca niż praca na lotnisku – tłumaczy stale jeżdżący ulicami Grodu Karaka kierowca. 

Marta Opońska, które obecnie jest kierowcą w stołecznym oddziale LSAS, ale wcześniej przez dziewięć lat woziła pasażerów, pracując w Miejskim Zakładzie Autobusowym w Warszawie, tylko częściowo zgadza się z kolegą. 

– Dla mnie plusem w kontekście wcześniejszej pracy w komunikacji miejskiej jest to, że na lotnisku nie stoję w korkach i z czystym sumieniem muszę przyznać, że kierowanie autobusem na lotnisku jest dla mnie łatwiejsze – stwierdza jedna z dwóch pań wożących pasażerów i załogi do samolotów na lotnisku im. Fryderyka Chopina. Jednak widzi ona podobieństwa w obowiązkach spoczywających na barkach kierowcy lotniskowego, jak i miejskiego autobusu. – Można powiedzieć, że praca jest podobna i tak samo trudna w obu przypadkach. Przede wszystkim warto pamiętać o tym, że jest to praca z ludźmi. Kierowca autobusu miejskiego musi znać całą trasę danej linii, wiedzieć gdzie musi się zatrzymać. Kierowca autobusu lotniskowego musi znać stanowiska na płycie lotniska. 

O trudności przyzwyczajenie się do specyficznej, bo znanej tylko i wyłącznie kierowcom jeżdżącym po płycie lotniska mówi praktycznie wszyscy nasi rozmówcy. Choć w swej pracy nie spotykają korków, to muszą się poruszać w środowisku kompletnie nieznanym pozostałym kierowcom. 

– Dla mnie wyzwaniem jest jazda po płycie lotniska, na której kołują statki powietrzne i porusza się dużo innych pojazdów – a ja muszę zachowywać ostrożność, skupienie i zdążyć równocześnie na czas – mówi nam Barbara Boguszewska w LSAS od 2015 roku, gdzie najpierw była w sekcji utrzymania czystości i wyposażania pokładów samolotów, a od dwóch lat zasiada za kierownicą busa wożącego pasażerów premium. 

– Trzeba przyzwyczaić się do specyficznych znaków i zasad ruchu drogowego, uwzględniając dużą dynamikę ruchu na płycie lotniska – wtóruje jej Sławomir Wiercioch w spółce od 2014 roku, gdzie zaczynał jako kierowca busów premium, następnie przesiadł się do autobusów i busów załogowych, aby od 2016 roku zostać alokatorem zarządzającym pracą kierowców autobusów LSAS. 

Na lotnisku trzeba mieć stale oczy dookoła głowy – podsumowuje Marek Czeczot, który ma za sobą ponad trzy lata pracy na stanowisku kierowcy autobusu lotniskowego, a z pracą na lotnisku jest związany od 1999 roku. – Głównym wyzwaniem dla nowego kierowcy będzie zapoznanie się z wewnętrznymi przepisami ruchu drogowego i oswojenie się z otoczeniem. Poruszamy się tutaj nie tylko pomiędzy pojazdami i pieszymi, ale także między statkami powietrznymi różnego rodzaju. Kolejnym wyzwaniem jest oczywiście presja czasu i dbanie o bezpieczeństwo pasażerów podczas jazdy – wyjaśnia Czeczot. 

Predyspozycja, szkolenie i stały kontakt 

– Sprawne poruszanie się z pasażerami na pokładzie wśród samolotów i innych pojazdów obsługi naziemnej wymaga opanowania, sumienności, cierpliwości, odporność na stres i presję czasu. Taka osoba powinna również jak najczęściej się uśmiechać, być pogodną, aby skutecznie rozładowywać pojawiające się czasem nawet na lotnisku złe emocje u pasażerów. Warto dodać również umiejętność przewidywania sytuacji na drodze – stwierdza Rafał Kiełbowski, kierujący autobusami LSAS od 2014 roku. Marek Czeczot dodaje, że kandydat do pracy na płycie lotniska musi być również niekarany oraz zostać sprawdzony przez służby państwowe. Normy bezpieczeństwa są w tej branży bardzo wyśrubowane. 

Oczywiście podstawą są szkolenia organizowane przez pracodawcę. To one dają niezbędną wiedzę i umiejętności – są rozmaite: BHP, ze Strażą Graniczną, ze świadomości bezpieczeństwa lotnictwa czy przewóz ładunków niebezpiecznych. Szkoleń jest sporo, ale to dobrze, bo dzięki nim każdy pracownik wie, jak ma pracować i jak się zachować w określonej sytuacji – mówi nam Kiełbowski. – Nawet po zdaniu egzaminu początkujący kierowca jeździ przez kilka dni pod okiem doświadczonego kolegi, który pomaga mu poczuć się pewnie w lotniczym otoczeniu – uzupełnia Czeczot. 

Warto dodać, że szkolenia obejmują nie tylko przyjmowanych do pracy, ale również obecnych pracowników. Nauki nigdy za wiele, a dokształcanie jest niezbędne. Co jednak, gdy kierowca się mimo tego wszystkiego pomyli? Z pomocą przychodzi nowoczesna technologia i kontrolujący pracę koledzy.

– Kierowcy posługują się radiami przenośnymi lub stacjonarnymi zamontowanymi w autobusach. Mają bezpośrednią łączność z alokatorem, obsługą pasażerską w gate'ach oraz koordynatorem rejsu (tzw. neonem). Każde zlecenie (przylot/odlot) otrzymujemy na specjalne tablety. Po otrzymaniu akceptacji kierowcy udają się na odpowiednie stanowisko postojowe (przylot) lub odpowiedni gate (odlot) – tłumaczy Sławomir Wiercioch, obecnie będący alokatorem.

Z punktu widzenia kierowcy najważniejsze jest wsparcie, jakie daje wyświetlacz pełen informacji. – Rozwiązanie przygotowane przez informatyków LS Airport Services umożliwia prezentację nam na tabletach wszystkich niezbędnych informacji – o tym, skąd przylatuje samolot, ilu jest pasażerów, jaki ma numer, do której strefy w porcie lotniczym należy ich zawieźć, na jakim stanowisku oczekiwać na samolot. W przypadku odlotu otrzymujemy precyzyjne informacje – z którego gate’u zabieramy pasażerów, dokąd lecą, na którym stanowisku stoi samolot. Dodatkowym uzupełnieniem łączności jest droga radiowa – objaśnia nam Marta Opońska.

Blaski i cienie zawodu

Wiadomo, że tak jak każdy z nas ma lepsze i gorsze dni, tak praca kierowcy zawodowego ma momenty, gdy daje wiele satysfakcji, ale i takie, gdy trzeba sobie radzić z przeciwnościami losu.

– Najtrudniej jest wstać na godzinę 6:00 – szczerze przyznaje Kiełbowski. Może się to wydawać niepoważne, ale codzienne wstawanie np. po godzinie 3 w nocy po dłuższym czasie może być źródłem frustracji. 

– Najtrudniejsze w pracy jest rozwiązywanie konfliktów z pasażerami, którzy czasami chcą wyładować swoją złość na kierowcy, ponieważ w trakcie jazdy jest on jedynym przedstawicielem firmy, do którego mogą się zwrócić. Na szczęście do takich sytuacji dochodzi rzadko i najczęściej wynikają one z braku świadomości pasażerów z tego, jakie obowiązują nas przepisy. Często wydaje im się, że po lotnisku możemy jechać najkrótszą możliwą drogą. Nie każdy wie, jak skomplikowane procedury nas obowiązują – przyznaje Czeczot, ale dodaje zaraz, że to również podróżni są największym źródłem zadowolenia z wykonywanej pracy. – Na szczęście z reguły pasażerowie są zadowoleni i nie ma co ukrywać – przynosi to największą satysfakcję. 

Również dla Barbary Boguszewskiej kontakt z ludźmi z różnych stron świata i praca na międzynarodowym lotnisku, jest tym, co „daje kopa”. – To jest świat wyjątkowy i unikalny. Ma „to coś”. 

Druga z pań, z którymi udało nam się porozmawiać, także czerpie radość z samego brania udziału w pracy portu. – Dla mnie źródłem satysfakcji jest miejsce, w którym pracuję. Lotnisko i jego atmosfera. Codziennie czeka mnie tu coś innego – wyznaje Marta Opońska. 

– Samolotami latają różni pasażerowie: zwykli i niezwykli. Niezwykli, czyli gwiazdy telewizji, muzycy, politycy, znane osoby z Polski oraz z całego świata. Mamy możliwość zobaczyć je czasami uścisnąć dłoń i zamienić kilka słów – dzieli się swoimi radościami z pracy na lotnisku Piotr Szczepanek. – Kolejną satysfakcją jest także praca przy nietypowych samolotach, różne modele wojskowych statków powietrznych, maszynach vipowskich i wielu, wielu innych bardzo ciekawych modelach, o których zwykły człowiek tylko słyszał. My możemy je zobaczyć i wejść do środka. Jest to niesamowicie satysfakcjonujące doświadczenie, co w znacznym stopniu wyróżnia tę pracę – dodaje.

Dziękujemy LS Airport Services za pomoc w stworzeniu artykułu, a wszystkim kierowcom lotniskowym składamy najserdeczniejsze życzenia z okazji ich święta!
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Warszawa: Nowy skaner do kontroli bezpieczeństwa w LS Cargo Terminal

Infrastruktura i lotniska

Warszawa: Nowy skaner do kontroli bezpieczeństwa w LS Cargo Terminal

inf. pras 19 października 2021

Rosek (LS Airport Services): Najtrudniejszy rok za nami. 60 proc. mniej operacji

Biznes i przemysł

Nowy zarząd LSAS

Biznes i przemysł

Nowy zarząd LSAS

Roman Czubiński 14 grudnia 2020

Zobacz również:

Warszawa: Nowy skaner do kontroli bezpieczeństwa w LS Cargo Terminal

Infrastruktura i lotniska

Warszawa: Nowy skaner do kontroli bezpieczeństwa w LS Cargo Terminal

inf. pras 19 października 2021

Rosek (LS Airport Services): Najtrudniejszy rok za nami. 60 proc. mniej operacji

Biznes i przemysł

Nowy zarząd LSAS

Biznes i przemysł

Nowy zarząd LSAS

Roman Czubiński 14 grudnia 2020

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5