Załoga samolotu linii lotniczych Wizz Air, który leciał z holenderskiego Eindhoven, podczas podchodzenia do lądowania w rejonie portu Katowice-Pyrzowice zauważyła drona - informuje serwis RMF24.pl.
Incydent wydarzył się w poniedziałek ok. godz. 15:30. To już drugie takie zdarzenie na polskich lotniskach w ciągu niespełna trzech dni. Wcześniej w sobotę
podobny incydent z udziałem odrzutowca Polskich Linii Lotniczych LOT zarejestrowano na warszawskim Lotnisku Chopina.
Tym razem jak informuje serwis rmf24.pl żółty dron typu quadrocopter pojawił się w przestrzeni objętej zakazem lotów w rejonie portu Katowice-Pyrzowice. Leciał zaledwie 50 metrów poniżej wysokości przelotowej.
Poszukiwania sprzętu oraz jego operatora prowadzą do powiatu myszkowskiego w województwie śląskim. Załoga samolotu Wizz Air, zmierzającego z Eindhoven do Katowic, zauważyła drona 20 km w linii prostej przed drogą startową portu w górnośląskich Pyrzowicach. Żółty quadrocopter na wysokości 1200 metrów przeleciał zaledwie 50 metrów pod odrzutowcem niskokosztowca z Węgier, który w rejonie Mrzygłodu stabilizował swoją pozycję przed podejściem do lądowania.
Incydent potwierdziła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, która zgodnie z procedurami zgłosiła zdarzenie do Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Na szczęście załoga samolotu Wizz Air ostatecznie bezpiecznie wylądowała w górnośląskim porcie.