Rosja ponosi odpowiedzialność za zestrzelenie boeinga 777 linii Malaysia Airlines nad Ukrainą w 2014 roku, naruszając tym samym zakaz stosowania broni przeciwko samolotom cywilnym. Tak orzekła Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (International Civil Aviation Organization - ICAO) w sprawie katastrofy, w wyniku której zginęło 298 osób. Ofiarami byli głównie obywatele Holandii, Malezji, Australii, a także Indonezji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii, Filipin, Kanady i Nowej Zelandii.
Jak donosi serwis "ABC News" Australia i Holandia wezwała ICAO, żeby nakazała Rosji rozpoczęcie negocjacji w sprawie reparacji. Trwają dyskusje nad stosowną formą odszkodowania. – To historyczny moment w kierunku ustalenia prawdy, sprawiedliwości oraz pociągnięcia do odpowiedzialności za tragedię ofiar oraz ich rodzin – podkreśliła Penny Wong, minister spraw zagranicznych Australii.
– Wzywamy Rosję, żeby wreszcie poczuła odpowiedzialność za ten okropny akt przemocy i zobowiązała się zgodnie z prawem międzynarodowym do reparacji za swoje rażące postępowanie. Nasze myśli pozostają z tymi, którzy stracili życie w wyniku tych okrutnych działań, a także z ich rodzinami i bliskimi – dodała Wong.
W podobnym tonie wypowiedział się Caspar Veldkamp, minister spraw zagranicznych Holandii. – Orzeczenie ICAO jest ważnym krokiem w kierunku ustalenia prawdy, sprawiedliwości i zadośćuczynienia dla wszystkich ofiar oraz ich rodzin i bliskich. To również jasny sygnał do społeczności międzynarodowej. Państwa nie mogą naruszać bezkarnie prawa – zaznaczył Veldkamp.
Szerokokadłubowiec Malaysia Airlines, realizujący rejs MH17 z Amsterdamu do Kuala Lumpur został zestrzelony 17 lipca 2014 roku nad wschodnią Ukrainą. W tym regionie toczyły się już wówczas walki z prorosyjskimi separatystami.
W listopadzie 2022 roku
holenderscy sędziowie skazali zaocznie za morderstwo dwóch Rosjan i Ukraińca, ale Moskwa nazwała orzeczenie "skandalicznym" i nie pozwoliła na ekstradycję swoich obywateli.