Maleńkie kaukaskie państwo może stać się centrum międzykontynentalnego ruchu transferowego, jeśli chińskie MyWay Airlines zrealizuje swój pięcioletni plan operacyjny. Gruziński flagowy przewoźnik już przygotowuje ofensywę.
Tbilisi jako węzeł łączący Azję i Europę
Igor Aptsiauri, dyrektor handlowy start-upu, mówi, że stolica Tbilisi ma potencjał geograficzny do łączenia lotów między Azją a Europą, ale powstrzymują ją skromne ambicje przewoźnika flagowego Georgian Airways – obecnie jedynego lokalnego przewoźnika realizującego loty pasażerskie.
– Najważniejszym elementem naszej strategii jest rozwój Gruzji i lotniska w Tbilisi, które w przyszłości miałoby stać się węzłem łączącym Europę i Azję – powiedział przedstawiciel MyWay Airlines.
– Oczywiście nie stanie się to od razu. Najpierw skoncentrujemy się na ruchu point-to-point (między Tbilisi a resztą świata). Ale z biegiem lat, wraz z rozbudową naszej siatki i floty, postaramy się jeszcze bardziej zwiększyć liczbę pasażerów tranzytowych – dodał Aptsiauri.
Aptsiauri szacuje, że tylko 5-6 proc. pasażerów lądujących na lotnisku w Tbilisi korzysta z połączeń tranzytowych. Opisuje to jako straconą okazję dla Georgian Airways, które posiadają flotę ośmiu samolotów i obsługują mniej niż jedną szóstą ruchu na lotnisku.
Kraj potrzebuje nowego przewoźnika
Aptsiauri ma doświadczenie w branży i zna gruziński rynek lotniczy, gdyż wcześniej pracował jako zastępca dyrektora Urzędu Lotnictwa Cywilnego w Gruzji. Twierdzi on, że kraj potrzebuje "innych gruzińskich linii lotniczych", aby przejąć rolę lidera rynku i zapoczątkować nową erę rozwoju.
– Jeśli spojrzeć na rozwój Georgian Aiways przez ostatnie dziesięć lat, to linia wciąż realizuje te same trasy, obsługiwane za pomocą tej samej floty. Mniej lub bardziej koncentrują się na rynku niszowym. Sądzę, że do tej pory byli bardzo zadowoleni z sytuacji, w której się znajdowali – powiedział przedstawiciel MyWay, dodając, że nowy przewoźnik chce w przyszłości skoncentrować się na lotach łączonych. – Myślę, że dzięki temu będziemy mieli szansę stać się w pewnym momencie większym graczem niż Georgian Airways.
Aptsiauri przewiduje, że MyWay może podnieść wskaźnik ruchu transferowego w Tbilisi do 40 proc. w perspektywie długoterminowej – znacznie zwiększając natężenie ruchu i łącząc Gruzję z wieloma nowymi miejscami docelowymi.
Nowe linie wystartują jeszcze w tym miesiącu
MyWay uzyskał certyfikat przewoźnika lotniczego (AOC) w styczniu i spodziewa się, że w tym miesiącu rozpocznie loty czarterowe dzięki dwóm samolotom Boeing 737-800.
Linie lotnicze zaczną realizować regularne loty w kwietniu, stopniowo budując siatkę, składającą się z regionalnych punktów, takich jak Moskwa, Kijów, Mińsk, Teheran, Tel Awiw, Dubaj lub Szardża oraz nieokreślone miasto w Turcji. Dostarczenie kolejnych dwóch 737-800 w lipcu i grudniu spowoduje dalszą ekspansję na Bliski Wschód, kraje Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) i Unię Europejską (UE).
Paryż, Bruksela, Amsterdam, Dusseldorf i inne niemieckie miasta będą prawdopodobnie pierwszymi celami w UE, chociaż MyWay musi najpierw uzyskać certyfikat TCO. Wschodnie cele przewoźnika obejmują kraje Azji Środkowej: Kazachstanu i Uzbekistanu, a także Urumqi w zachodnich Chinach.
Zdecydowanie największy wzrost nastąpi w ciągu trzech do czterech lat, kiedy MyWay planuje otrzymać swój pierwszy szerokokadłubowy samolot Boeing 777.
– To da nam możliwość uruchomienia transatlantyckich tras do USA – mówi Aptsiauri, dodając, że samoloty szerokokadłubowe zdolne do lotów długodystansowych będą "nowością" dla gruzińskiego rynku. – Będziemy mieli także dobrą okazję, aby polecieć do Pekinu i dalej do innych dalekowschodnich miejsc, oraz do Indii.
Zaledwie kilka dni po tym, jak linie MyWay ujawniły swoje plany, operator flagowy zorganizował konferencję prasową, aby ogłosić podwojenie swojej siatki połączeń o 11 nowych międzynarodowych tras. Pierwsze nowe loty zaplanowano jeszcze w tym miesiącu –dokładnie wtedy, gdy MyWay wzbije się w przestworza.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.