Zdaniem emerytowanego amerykańskiego dowódcy realizowane obecnie w Polsce inwestycje infrastrukturalne przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa naszego regionu. Planowany Centralny Port Komunikacyjny ma zaś znacząco ułatwić sprawne przebazowanie wojsk w razie konfliktu.
Gen. Hodges to były dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie, który już kilka miesięcy temu wypowiadał się na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Wówczas w rozmowie z PAP stwierdził, że planowana inwestycja jest „dokładnie tym, czego potrzebuje NATO i co ma na myśli Unia Europejska w dyskusjach o mobilności wojsk”. O skomentowanie tej wypowiedzi
prosiliśmy wtedy byłego szefa Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) Tomasza Siemoniaka, który przypuszczał, że wypowiedź gen. Hodgesa została wyrwana z kontekstu na potrzeby rozpoczynającej się kampanii wyborczej w Warszawie. Amerykański wojskowy potwierdził jednak swoje stanowisko kilka dni temu podczas pobytu w Polsce.
26 stycznia gen. Hodges, który obecnie kieruje katedrą studiów strategicznych w Centrum Analiz Polityki Europejskiej (CEPA), odebrał nagrodę podczas gali Business Center Club (BCC) w Warszawie. W swoim wystąpieniu podkreślał, że położenie geograficzne Polski jest kluczowe dla stabilności i bezpieczeństwa w Europie. – Skuteczność strategii odstraszania potencjalnej agresji ze strony Federacji Rosyjskiej zależy od silnej i zmodernizowanej polskiej armii na lądzie, w wodzie i w powietrzu; armii dobrze zintegrowanej, pod dowództwem NATO i współpracującej z sąsiadami, w szczególności z krajami bałtyckimi i Niemcami – mówił Amerykanin. Dodał przy tym, że prowadzące przez Polskę szlaki transportowe na kierunkach wschód-zachód i północ-południe, którymi mogą w Europie przemieszczać się jednostki wojskowe NATO, są niezbędne dla skutecznej realizacji polityki odstraszania. – Wzmacnianie mobilności wojskowej na wschodnich rubieżach NATO jest czynnikiem istotnym dla sprawnego przebazowania wojsk w razie potencjalnego konfliktu z Rosją – stwierdził.
– Polska planuje duży krok naprzód na drodze do zwiększenia bezpieczeństwa regionu. Projekt i budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego – co ciekawe użył w tym kontekście nazwy Solidarity Transport Hub – między Warszawą i Łodzią przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa tej części Europy, zwłaszcza jeśli będzie skoordynowana z planowanymi inwestycjami w rejonie Trójmorza, np. trasy Via Carpatia, szlaku kolejowego Rail Baltica i zadaniami w dziedzinie logistyki i obronności w ramach programu PESCO (Permanent Structured Cooperation) – mówił generał.
W swoim przemówieniu gen. Hodges zwrócił także uwagę na to, że projekt CPK nie jest w interesie Państwa Środka, a Chińczycy, którzy są w Europie coraz liczniejsi, „wypełnią i zagospodarują oddaną im przestrzeń”, jeśli Zachód w porę nie zareaguje. – Powiedzmy to wprost: obecność Chińczyków w Europie Środkowo-Wschodniej niekoniecznie jest tym, czego tu potrzebujemy – podkreślał. Przypomniał także, że dowodem na trwałość i stabilność współpracy Stanów Zjednoczonych i Polski jest rosnący potencjał amerykańskich sił wojskowych stacjonujących w naszym kraju m.in. w bazach w bazach w Orzyszu, Poznaniu, Powidzu, Redzikowie czy Łasku.