Większy odstęp między fotelami, przewóz większego bagażu podręcznego w cenie biletu, ciepłe posiłki – tak prezentuje się produkt saudyjskich linii lotniczych flynas, które obecne są w Krakowie. Ofertę niskokosztowca z Królestwa Arabii Saudyjskich sprawdziliśmy w rejsach: Tirana – Rijad i Rijad – Kraków.
Zarówno flynas, jak i Wizz Air to przewoźnicy niskokosztowi, choć oferta saudyjskiego operatora odpowiada bardziej realiom przewoźnika hybrydowego. Sukces finansowo-operacyjny węgierskich linii lotniczych w Abu Zabi był dominantą ekspansji o kolejny rynek na Półwyspie Arabskim. Arabia Saudyjska jawiła się jako nowe „El Dorado” – Wizz Air uruchomił szereg lotów z Europy do Dammam, Dżeddy i Rijadu, oferując rekordowo niskie ceny.
Zakup biletów lotniczych tam i z powrotem, między Wiedniem a saudyjską stolicą, za około 400 złotych nie był „sztuką”, lecz powszechną praktyką. Operacje do trzech miast w Arabii Saudyjskiej węgierski niskokosztowiec realizował za pomocą airbusów A321neo. Rozszerzenie usług o m.in. Dżeddę i Rijad był zasługą Roberta Careya, który wielokrotnie wskazywał na lukratywność i ogrom saudyjskiego rynku lotniczego. Wady silników Pratt & Whitney wymusiły uziemienie kilkudziesięciu wąskokadłubowych airbusów nowej generacji, co negatywnie wpłynęło na siatkę połączeń Wizz Aira. Cięciu uległa saudyjska sieć tras.
Ograniczenie oferowania trwa, lecz rynek zaczyna wypełniać saudyjski konkurent Węgrów, czyli linie lotnicze flynas, które są operatorem budżetowym, lecz w zatokowym rozumieniu. To oznacza, że drugi największy operator z Królestwa Arabii Saudyjskiej jest raczej przewoźnikiem hybrydowym, gdyż oferowane taryfy biletowe zawierają usługi, za które w Wizz Airze trzeba dodatkowo dopłacać. Najtańsza taryfa biletowa flynas gwarantuje bezpłatny przewóz większego bagażu podręcznego.
Ceny biletów na rejsy flynasu z Europy do Rijadu i Dżeddy są kilkukrotnie wyższe niż Wizz Aira – za wyższą polityką cenową idzie lepsza jakość usług. Choć obie linie lotnicze eksploatują airbusy neo, to A320neo saudyjskiego przewoźnika są skonfigurowane tak, aby pomieścić 174 pasażerów w wyłącznie klasie ekonomicznej, podczas gdy A320 (linie nie użytkują tego typu samolotu w wersji neo) mogą jednorazowo przewieźć 186, a więc komfort siedzenia/przelotu jest znacznie mniejszy. Pod względem odstępu między fotelami flynas jest więc bardzo hojny.


Ofertę Saudyjczyków sprawdziłem w rejsach: Tirana – Rijad i Rijad – Kraków (rejs inauguracyjny). Wieczorny lot do stolicy Arabii Saudyjskiej oraz poranna operacja do Małopolski pozwoliły sprawdzić gorące posiłki – zarówno śniadanie, jak i obiad/kolacje – których zamówienie wymagane jest przed rejsem. Omlet z pomidorami kosztuje niecałe 31 złotych, podczas gdy biriani z kurczakiem 40 złotych. Są to pełnoprawne posiłki, dobre w smaku – porcje nie są zbyt duże, lecz wystarczające, aby zaspokoić głód.


Po dwóch lotach międzynarodowych – i jednym krajowym, między Rijadem i Dżeddą, który miał miejsce w październiku 2019 roku – mogę stwierdzić, że oferta flynas jest godna polecenia, gdyż wysoki poziom usług świadczy o fakcie, że lecąc samolotami flynas nie odczuwa się klimatu znanego z Ryanaira i Wizz Aira, czyli ciągłego „bazaru” i nachalnie prowadzonej sprzedaży. Choć dla wielu Europejczyków niskokosztowcy z Zatoki Perskiej vel Arabskiej nie będą traktowani jako „tanie” linie lotnicze, a powodem jest polityka cenowa, to przewoźnicy, tacy jak flynas pokazują, że niskokosztowy biznes można robić „z sercem”.