Linie lotnicze Fly Coralway rozpoczną działalność w przyszłym roku i połączą wyspy południowego Pacyfiku na słynnym niegdyś Szlaku Koralowym. Tak wynika z planów założycieli przewoźnika powstającego w regionie Oceanu Spokojnego.
Louis Alphonse z Wysp oraz Olivier Bole z Polinezji Francuskiej pragną zapewnić regularne usługi powietrzne na terytoriach głównie francuskojęzycznych. Region Pacyfiku obsługuje kilka lokalnych linii lotniczych, ale brakuje dobrej sieci połączeń, ułatwiających turystykę i handel.
Startup Fly Coralway zamierza wypełnić istniejącą lukę w przewozach powietrznych na rozległym obszarze Oceanu Spokojnego. Priorytetem są miejsca związane kulturowo i historycznie z Francją.
Nowy przewoźnik zaoferuje w przyszłym roku trasy między Samoa i Fidżi oraz Tahiti. Połączenia z Wyspami Wallis zyska również Noumea, stolica Nowej Kaledonii. Poza tym z Samoa i Fidżi będzie można przemieścić się również na Wyspy Wallis. Na tych odcinkach Szlaku Koralowego latały w przeszłości charakterystyczne maszyny Tasman Empire Airways Limited (TEAL), łączące Auckland z Papeete, Suvą, Apią, Atalamai oraz Aitutaki na Wyspach Cooka.
Fly Coralway do obsługi wybranych destynacji wyznaczyło airbusy A220-100 oraz embraery E190-E2, które wydają się idealne do tras średniego dystansu między wyspami. Posiadający duże doświadczenie w branży lotniczej Alphonse i Bole są przekonani, że w tym regionie najlepiej sprawdzą się właśnie samoloty mieszczące na pokładzie od 100 do 130 pasażerów. Właściciele startupu nie zrezygnują z kabin premium, chociaż nowy przewoźnik będzie ukierunkowany głównie na model niskokosztowy i klasę ekonomiczną.