Linie lotnicze Eurowings planują zredukować o ponad połowę zatrudnienie na wiedeńskim lotnisku Schwechat. Tani przewoźnik z grupy Lufthansy zamierza wycofać ze stolicy Austrii trzy z pięciu stacjonujących samolotów - informuje serwis "aeroTELEGRAPH".
Eurowings jesienią uruchomiły bazy w
czeskiej Pradze oraz
szwedzkim Sztokholmie. Odrzutowce taniego przewoźnika z grupy Lufthansy stacjonują również w Palma de Mallorca na hiszpańskich Balearach, Prisztinie w Kosowie oraz austriackim Salzburgu.
Rozwój w wyżej wymienionych miastach nie idzie jednak w parze z tym, co się dzieje na wiedeńskim lotnisku Schwechat. Po rozwiązaniu umowy leasingowej z Austrian Airlines wycofane bowiem zostaną co najmniej trzy z pięciu samolotów zbazowanych nad Dunajem. Taki ruch oznacza również redukcję zatrudnienia. Pracę straci ponad połowa pracowników Eurowings w Wiedniu.
Austrian Airlines nie były w stanie konkurować z Lauda Air, Ryanair i Wizz Air na niektórych trasach turystycznych i zdecydowały się na bardzo radykalne rozwiązanie, które rozczarowało związki zawodowe z grupy Lufthansy. "Nasz udział w hubie jest coraz mniejszy. Najwyraźniej nie ma rynku na nasze loty z Wiednia, chociaż nasi konkurenci dostrzegają takie szanse" - podkreślili związkowcy w oświadczeniu.
Eurowings zwolnionym w stolicy Austrii zaoferuje przenosiny do Pragi lub Sztokholmu. Problem dotyczący stolicy Czech polega na tym, że zarobi na lotnisku im. Vaclava Havla będą znacznie mniejsze niż wynagrodzenia pobierane w porcie Schwechat.
Druga opcja jest lepsza finansowo, ale oznacza z kolei daleki wyjazd na północ Europy. W sporadycznych przypadkach, jeśli dostępne będą miejsca pracy po czyjejś rezygnacji, proponowane będą przenosiny do Salzburga lub Palma de Mallorca. "Prowadzimy kontsruktywny dialog z naszymi partnerami społecznymi, obejmujący oferty w innych lokalizacjach" - zakomunikowali starający się uspokoić sytuację zarządzający Eurowings.