Linie lotnicze easyJet wzmocnią w sezonie letnim 2022 roku swoje kluczowe bazy na Półwyspie Iberyjskim i Balearach, które były efektywne podczas pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
Brytyjski tani przewoźnik w maju zbazuje kolejnych pięć samolotów w Hiszpanii oraz Portugalii. Latem przyszłego roku w Maladze będzie stacjonować już pięć odrzutowców niskokosztowca, natomiast siedem w Palma de Mallorca. Uwzględniając jeszcze cztery maszyny w Barcelonie hiszpańska flota easyJet zwiększy się do szesnastu samolotów.
Dodatkowy odrzutowiec zyska również lotnisko w Faro. Baza na południu Portugalii, podobnie jak ta w Maladze,
zostały otwarte na początku 2021 roku. Ekspansja oznacza zwiększenie floty na Półwyspie Iberyjskim do 70 proc. poziomu w odniesieniu do czasu przed wybuchem kryzysu wywołanego wirusem COVID-19. Taka decyzja pozwoli sprostać zwiększonemu popytowi w szczytowym momencie przyszłego sezonu letniego.
EasyJet zwiększą więc oferowanie z Faro, Malagi oraz Palma de Mallorca i prawdopodobnie uruchomią nowe połączenia z tych miast. - Poradziliśmy sobie skutecznie z pandemią, a utworzenie nowych baz sezonowych bardzo nam w tym pomogło - podkreślił Johan Lundgren, prezes taniego przewoźnika z Wielkiej Brytanii.
- Podjęte decyzje zapewnią nam dodatkową elastyczność. Będziemy reagować na bieżąco na wzrost popytu na tych popularnych trasach. Możemy w ten sposób w każdej chwili zwiększyć nasze oferowanie w tych kluczowych miejscach. Ten ruch potwierdza nasze zaufanie do dalszego ożywienia ruchu turystycznego i podróży wakacyjnych w przyszłym sezonie letnim - przekonuje Lundgren.
EasyJet w mijającym sezonie letnim obsługiwały w sumie 65 połączeń z Palma de Mallorca, Faro oraz z Malagi. 25 z nich było z Balearów, 22 z południa Portugalii, a osiemnaście z Andaluzji.