Dość nieoczekiwanie i bez zapowiedzi w niemieckich gazetach pojawiła się informacja o zapowiedzianej na poniedziałek (17 lutego) konferencji prasowej na monachijskim lotnisku. Miały być na niej przedstawione wyniki przeprowadzonych badań i ekspertyza na temat możliwości budowy kolei magnetycznej w Bawarii. Z informacji opublikowanej po konferencji wynika, że takie badania przeprowadzi firma Max Bögl, która będzie testowała w tym celu stworzony przez siebie system.
O planach budowy kolej magnetycznej w Monachium mówił 18 lat temu premier Edmund Stoiber. Jak czytamy w niemieckiej gazecie Sueddeutsche, legendarne słowa Stoibera o błyskawicznej podróży z dworca na lotnisko i braku konieczności odprawy, spełzły na niczym. W 2002 roku niemieckie konsorcjum Transrapid miało wybudować 37-kilometrowy odcinek łączący centrum Monachium z lotniskiem, skracając podróż między dwoma punktami do zaledwie kilku minut. Jednak koszty, początkowo szacowane na prawie 2 mld euro, okazały się co najmniej dwa razy wyższe i w 2008 roku projekt upadł. Jak informują niemieckie media, teraz ma dojść do drugiej próby budowy kolei magnetycznej na terenie Bawarii.
17 lutego poinformowano o konferencji w porcie lotniczym Monachium, podczas której miały być przedstawione wyniki badań i ekspertyza dotycząca budowy kolei z zastosowaniem technologii lewitacji magnetycznej.
Wzięli w niej udział przedstawiciele koncernu Max Bögl, który na terenie firmy w bawarskim Sengenthal testuje 800-metrowy odcinek doświadczalny. TBS, Transport System Bögl, przewidziany jest dla ruchu lokalnego i dostosowany jest do prędkości 150 km/h, a nie jak w pierwotnych planach 400 km/h. Wykonana ekspertyza ma przedstawiać warunki prawne i techniczne do wykorzystania tego typu przewozów na monachijskim lotnisku, prawdopodobnie do komunikacji między terminalami.
W lipcu 2018 roku bawarska firma Max Bögl podpisała zaś umowę z chińskim przedsiębiorstwem Chengdu Xinzhu Road & Bridge Machinery Co. Ltd. na budowę 3,5-kilometrowego odcinka testowego w Chengdu, stolicy prowincji Syczuan, która umożliwi otrzymanie stosownych zezwoleń na dopuszczenie do budowy regularnych tras o długości maks. 30 km.
O samej konferencji było wiadomo niewiele. Udział zapowiedzieli także federalny minister transportu Anderas Scheuer i nowy dyrektor portu lotniczego Monachium, Jost Lammers. Jak informowała
Sueddeutsche Zeitung, miały się pojawić informacje dotyczące „innowacyjnych rozwiązań w transporcie lokalnym”, „ich potencjału technicznego i gospodarczego w porównaniu z innymi systemami transportu”.
− Nie mogę podać szczegółów dotyczących spotkania. Ale będzie ono ekscytujące, tyle mogę powiedzieć – powiedziała Sueddeutsche rzeczniczka niemieckiego ministerstwa transportu.
Jak czytamy w portalu
archyworldys.com, podczas konferencji Max Bögl i niemieckie Ministerstwo Transportu ogłosili współpracę w celu oceny korzyści z wybudowania kolei magnetycznej w Monachium. Niemiecka firma przetestuje stworzony przez siebie system przeznaczony do transportu lokalnego.
− Chciałbym, aby tyle testów, ile to możliwe, zostało przeprowadzonych w Niemczech. Chcemy prześledzić techniczny, ekonomiczny i ekologiczny potencjał technologii i to, jak wypada ona na tle innych środków transportu, nie tylko tych obecnych na lotnisku w Monachium – powiedział podczas konferencji , cytowany przez archyworldys.com, niemiecki minister transportu Andreas Scheuer.
Jak czytamy w
oficjalnym komunikacie opublikowanym po konferencji przez Max Bögl, badania będą dotyczyły przewagi i słabych punktów kolei magnetycznej w porównaniu do metra lub pociągów regionalnych. Mają również ocenić potencjał Maglevu w jego ogólnym zastosowaniu, a zwłaszcza w przypadku portu lotniczego Monachium.