Związek pilotów BALPA (British Airline Pilots' Association) oskarżył Ryanaira o zmuszanie swoich pracowników do zaakceptowania ogromnych cięć wynagrodzeń przed najbliższym sezonem zimowym.
Wcześniej tani przewoźnik z Irlandii zapowiedział
szybszą odbudowę siatki połączeń dzięki łagodzeniu ograniczeń w Europie i powrót jesienią do poziomów oferowania z 2019 roku.
Niskokosztowiec z Zielonej Wyspy pochwalił się również obsłużoną liczbą 11,1 mln pasażerów w sierpniu bieżącego roku. To był wynik dwukrotnie lepszy niż w czerwcu.
Obraz prężnie działających i rozwijających się linii lotniczych, mimo pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, zakłóciły jednak doniesienia serwisu Airline Routes & Ground Services. Według relacji związku BALPA ploci z portu East Midlands, obsługującego miasta Nottingham, Leicester i Derby, zostali poproszeni o zaakceptowanie cięć płac na poziomie 70 proc. w najbliższych miesiącach.
Wcześniej zgodzili się już na obniżkę wynagrodzenia o 20 proc. z powodu kryzysu wywołanego wirusem COVID-19, tak jak reszta pilotów Ryanaira z Wysp Brytyjskich oraz Irlandii. Taki ruch, według zarządzających niskokosztowcem, uratował wówczas 3000 miejsc pracy.
Propozycje pojawiły się niespełna tydzień po tym, jak
szef taniego przewoźnika Michael O’Leary, zapowiedział odbudowę w tempie szybszym niż jakiekolwiek inne linie lotnicze w Europie. Związek BALPA ujawnił jednak, że niektórzy pracownicy portu East Midlands będą w sezonie zimowym zarabiać mniej niż 1000 funtów miesięcznie.
- Wielu pilotów, aby przetrwać, musiało znaleźć drugą pracę lub wykorzystać oszczędności życia. Wydaje się, że przeszło to niezauważone przez kierownictwo Ryanaira, które nie okazuje żadnej troski o dobro swoich pilotów. Przedłużający się stres spowodowany bezczynnością Ryanaira może mieć długoterminowe skutki - ostrzega Martin Chalk, pełniący obowiązki sekretarza generalnego BALPA.
- Lojalni piloci Ryanaira poświęcili swoje wynagrodzenie, aby wesprzeć firmę podczas kryzysu. Teraz nadszedł czas, aby Ryanair docenił poświęcenie, wsparł swoich pilotów i przestał traktować ich jako tylko pozycję w kolumnie wydatków - zaapelował Chalk.
Według informacji serwisu Airline Routes & Ground Services również British Airways planują obniżyć wynagrodzenia swoich pracowników przed sezonem zimowym. Na razie jednak nie wiadomo jednak jakie redukcje płac zaproponowano zatrudnionym w szeregach narodowego przewoźnika Wielkiej Brytanii.