Będzie połączenie z Gdańska do Chin? Lotnisko: Do konkretów daleko

– Podpisana umowa to bardziej wola współpracy i obecnie rozpatrywałbym ją bardziej w postaci listów intencyjnych niż konkretów dla lotniska – mówi Michał Dargacz, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Gdańsk w rozmowie portalem Rynek Lotniczy. – Niewykluczone, że umowa będzie miała przełożenie na start nowej trasy. Do tego jednak potrzebny jest przewoźnik – dodaje.

Przedstawiciel lotniska zwraca uwagę, że Qingdao – miasto położone we wschodnich Chinach, w prowincji Szantung nad Morzem Żółtym – w przyszłym roku będzie musiało zmierzyć się z zamknięciem dotychczasowego lotniska i otwarciem nowego obiektu. Co za tym idzie, miasto będzie szukało nowych połączeń dla młodego portu lotniczego, a zatem będzie zorientowane na połączenie lotnicze z Trójmiastem. – Obecne lotnisko w Qingdao jest 15. w kraju, a obsługuje rocznie 23 mln pasażerów. To też pokazuje, jaka jest skala i zapotrzebowanie – dodaje Michał Dargacz.

Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska, podkreślał podczas podpisania umowy, że porozumienie z Chinami jest sporą szansą na nowe połączenie z Portem Lotniczym Gdańsk. Konkrety mają zostać omówione we wrześniu. – Jesteśmy także zainteresowani otworzeniem połączenia żeglugowego. Na spotkaniu obecnych było kilkanaście firm z Pomorza. Zależy im na znalezieniu partnerów na rynku chińskim. Na współpracę mogą liczyć także firmy z branży elektronicznej i turystycznej – dodał Grzelak.

Entuzjazm wyrażają też ponoć chińscy oficjele. – Nasze miasto rocznie odwiedza 88 mln osób, z czego 1,4 mln to turyści zagraniczni. Zapewne część osób przyciąga do nas piwo Tsingtao, które pochodzi właśnie z naszego miasta i również eksportowane jest do Polski. Wierzę, że również wielu turystów z Gdańska będzie chciało nas odwiedzić – mówi Quanji Cai, wiceprezes Chińskiej Agencji Turystyki w Qingdao.