Linie lotnicze Air France obsłużą od 22 czerwca międzykontynentalną trasę z Paryża do Santiago de Chile, na dystansie niemal 13 tys. km, po raz pierwszy airbusem A350-900XWB.
Na pokładzie szerokokadłubowca będzie mogło przemieścić się 324 pasażerów. Długodystansowe loty będą wówczas realizowane już trzy razy w tygodniu.
Samoloty A350-900XWB zastąpią na tym międzykontynentalnym połączeniu wykorzystywane obecnie Boeingi 777-300ER. Maszyny producenta z Chicago oferują miejsca w trzech klasach ((Business, Premium Economy i Economy) dla 381 podróżnych.
Aktualnie trasa między stolicami Chile i Francji jest obsługiwana tylko dwa razy w tygodniu. Przed wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 takich rejsów było nawet dziesięć tygodniowo. Na wrzesień zaplanowano codzienną częstotliwość, ale wszystko będzie uzależnione od sytuacji epidemicznej, utrzymywanych restrykcji oraz popytu.
Santiago de Chile będzie trzecią destynacją Air France w Ameryce Łacińskiej, obsługiwaną z Paryża, do której dolecą maszyny wersji A350-900 jednej z największych linii lotniczych Europy.
Narodowy przewoźnik znad Sekwany wykorzystuje aktualnie szerokokadłubowce na rejsach do Sao Paulo w Brazylii, ale planuje również w czerwcu realizować tymi odrzutowcami loty długodystansowe do Limy w Peru. Airbusami A350-900 do stolicy Chile lata także z Madrytu
hiszpańska Iberia.