Coraz więcej pasażerów przetacza się przez dwa czarnogórskie lotniska: Tivat i Podgorica. Od maja do tej drugiej destynacji latają także Polskie Linie Lotnicze LOT.
Niepodległa od 11 lat Czarnogóra mocno postawiła na rozwój turystyki, mając do zaoferowania piękne dalmatyńskie wybrzeże i fenomenalne góry. Kraj posiada jednak jedynie dwa lotniska zdolne obsłużyć średniodystansowe i dalekodystansowe samoloty pasażerskie. Miarą turystycznego sukcesu Montenegro jest stały wzrost pasażerów na obu z nich – w Tivacie oraz Podgoricy.
Sukces w stolicy i w Tivacie
– Lotnisko w Podgoricy notuje wzrosty, które przeszły nasze oczekiwania. W czerwcu obsłużyliśmy ponad 112 tysięcy pasażerów, a to aż o 21,8% więcej niż w analogicznym okresie roku 2016 – czytamy w informacji przekazanej przez Montenegro Airports. Wpływ na to ma głównie aktywność irlandzkiej linii lotniczej Ryanair, z którą można się udać do Sztokholmu, Berlina, Brukseli i Londynu. Swoje dokłada także węgierski Wizzair, który z Podgoricy lata do Memmingen, Budapesztu i Mediolanu. Ale według naszych informacji, także połączenia otwarte przez PLL LOLT w maju cieszą się sporym powodzeniem. Z Warszawy dolecimy do Podgoricy odrzutowymi Embraerami przewoźnika, więc podróż trwa tylko niecałe dwie godziny (do komunikacji z sąsiednią Chorwacją linie wykorzystują nowoczesne, ale wolniejsze turbośmigłowe Bombardiery Q400).
Również lotnisko w Tivacie ma się czym pochwalić. W całym 2016 roku obsłużyło prawie milion pasażerów. Co prawda przez pierwsze miesiące 2017 odnotowano tam mniej operacji lotniczych, cóż jednak z tego, skoro coraz więcej z nich wykonywanych jest przez większe samoloty, takie jak Boeing 737 czy Airbus A320. Pasażerów jest więc więcej. Tegoroczne szacunki wskazują, że liczbę miliona pasażerów uda się przekroczyć.
Konieczny rozwój lotnisk nad Adriatykiem
Oba lotniska przeżywają prawdziwy zalew turystów pomiędzy majem a wrześniem. Szczególnie potrzebna jest inwestycja w nowy terminal w Tivacie, zapowiadana w 2015 roku i przekładana już wielokrotnie. Jej koszt, razem z modernizacją płyty postojowej, szacowany jest na 40 milionów euro.
Coraz większe zainteresowanie południowo-wschodnim wybrzeżem Adriatyku sprowadza się też do poszukiwania możliwości ekspansji przewoźników lotniczych do sąsiadującej z Czarnogórą Albanii. Problemem jest jednak, poza Tiraną, brak lotnisk pozwalających na bezpieczne sprowadzenie i start statku powietrznego. Ponadto Tirana uchodzi za lotnisko „zablokowane” dla tanich linii lotniczych, chociaż rynek ten sonduje od kwietnia Wizzair, uruchamiając regularne połączenia do Budapesztu. Obecnie z Polski bezpośrednio do Albanii latają tylko samoloty czarterowe.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.