– Jeśli lotnisko w Modlinie nie będzie mogło przystosować się do wzrostu Ryanaira, Ryanair będzie rósł na lotnisku Chopina w Warszawie – komentuje dla Rynku Lotniczego Olga Pawlonka, szef marketingu i sprzedaży linii. Przewoźnik odniósł się do sporu między PPL a lotniskiem w Modlinie.
- Ryanair czuje się bardzo mile widziany w Polsce – mówi Olga Pawlonka. Przedstawicielka irlandzkiego przewoźnika nawiązała do wypowiedzi skarbnika województwa, który to stwierdził, że sprawy zmierzają ku temu, by pozbyć się Ryanaira z Polski, bo „zagraża” LOT-owi.
Dokładnie te słowa Marek Miesztalski powiedział się w poniedziałkowym wywiadzie w Dzienniku Gazecie Prawnej. Mazowsze, podobnie jak PPL jest jednym z udziałowców lotniska. Państwowe Porty Lotnicze właśnie zażądały zwołania walnego zgromadzenia akcjonariuszy modlińskiego portu. Jednym z punktów ma być
potencjalne rozwiązanie umowy lotniska w Modlinie z linią lotniczą Ryanair. Współpraca formalne wygaśnie w 2023 roku.
Monopol na ModlinLotnisko powstało z myślą o tanich przewoźnikach. Obecnie jedyną linią jest tam Ryanair, który zarabia na nim ok. 20 mln euro rocznie. Na monopolizację Modlina przez jednego przewoźnika zwrócić uwagę Rafał Milczarski, prezes PLL LOT. W niedawnej
rozmowie z Rynkiem Lotniczym stwierdził, że taka sytuacja świadczy o „fatalnej, źle skonstruowanej i bezmyślnej umowie, która zapewnia zniżki wolumenowe Ryanairowi od pierwszego pasażera po przekroczeniu konkretnych progów”. Rafał Milczarski zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt. – Trudno się spodziewać, żeby ktokolwiek przy zdrowych zmysłach na to lotnisko przeszedł, bo zderzy się z konkurencją w postaci Ryanaira, który aktualnie płaci, według mojej wiedzy, 6 zł od pasażera, potencjalnie będzie płacił 5 zł od pasażera, a każdy nowy przewoźnik, który wejdzie na to lotnisko, będzie płacił 40 zł – dodał przy tym.
O opinię prezesa PLL LOT zapytaliśmy w związku z medialną burzą wokół wypowiedzi dyrektora Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze. Mariusz Szpikowski
mówił o konieczności budowy kolejnego lotniska pod Warszawą. Przyznał, że PPL – jako jeden ze współudziałowców – najchętniej odsprzedałyby swoje udziały w spółce zarządzającej Modlinem, gdyż nie widzi szans na porozumienie, a rozwiązaniem tej sytuacji byłaby budowa kolejnego lotniska pod Warszawą.
Według prognoz Urzędu Lotnictwa Cywilnego do 2021 Okęcie z liczbą ponad 20 mln pasażerów przekroczy próg przepustowości. Modlin co prawda mógłby przejąć część ruchu nisko kosztowego i czarterowego z portu lotniczego na Okęciu, ale musiałoby zostać rozbudowane i zmodernizowane. Na inwestycje potrzeba kredytu, a tu już jest konieczna zgoda wszystkich udziałowców, w tym właśnie PPL. Problematyczna przyszłość mogłaby czekać port, gdyby zabrakło w nim jedynego przewoźnika.
Dla Marka Miesztalskiego, skarbnika Mazowsza, scenariusz w którym Ryanaira zabrakłoby w Modlinie jest mało realny. Sama linia przypomina, że na lotnisku Warszawa Modlin zaoferuje łącznie 50 tras, obsłuży ponad 3 miliony pasażerów. Dodaje jednak, że jeśli lotnisko w Modlinie nie będzie mogło przystosować się do wzrostu Ryanaira, przewoźnik „będzie rósł”na lotnisku Chopina w Warszawie. Przedstawiciele firmy zresztą od wielu miesięcy apelują też o jak najszybszą rozbudowę terminala w celu zwiększenia swojej floty, a także liczby obsługiwanych połączeń.
Największy miesięczny wzrost w 2017 rokuStatystyki za ostatni miesiąc są zadowalające. W październiku z Portu Lotniczego Warszawa/Modlin skorzystało łącznie 246 600 pasażerów. To o 11,7 procent więcej niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku i najlepszy miesięczny wynik bieżącego roku. Należy jednak podkreślić, że wynik udało się osiągnąć, bo w październiku ubiegłego roku Ryanair przeniósł trasy krajowe z Modlina na Lotnisko Chopina, przez co zmniejszyła się liczba połączeń na lotnisku. Wynik za ubiegły miesiąc nie uwzględnia tras krajowych realizowanych w ubiegłym roku.
O przyszłość Modlina w świetle strategii rynku lotniczego w Polsce Mazowsze planuje także zapytać rząd, a zwłaszcza szefa resortu infrastruktury i lotniska. W tej chwili powstrzymuje go niepewna kwestia związana z ew.
rekonstrukcją rządu.