Koleje Małopolskie planowały integrację biletową z... Ryanairem

Jednym z tematów tegorocznego Forum Technologii w Transporcie, jakie odbyło się w zeszłym tygodniu w Warszawie, było wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań informatycznych do pogłębienia integracji taryfowej pomiędzy różnymi środkami transportu. Jak przekonywał prezes zarządu Kolei Małopolskich Grzegorz Stawowy, przygotowywanie wspólnej oferty przynosi bowiem znaczące korzyści. Za przykład podawał system połączeń autobusowo-kolejowych działających na terenie kilku gmin w województwie małopolskim.

Wspólna oferta z Ryanairem na razie odłożona w czasie

– Autobus dowozi mieszkańców do pociągu na sześciu liniach. Podróżni na podstawie jednego biletu wsiadają [do autobusu] na wsi, jadą czasem nawet godzinę na peron kolejowy i dojeżdżają do Krakowa – opisywał. Ocenił, że rozwiązanie to działa dość dobrze. Wskazywał też, że wojewódzki przewoźnik podejmuje także próby integracji z innymi gałęziami transportu.

– Z uwagi na liczbę przebudów i remontów kolejowych stało się to [chwilowo] nieuzasadnione, bo nie da się utrzymać odjazdów pociągów na Balice w takcie półgodzinnym, ale robiliśmy bardzo poważne podejście [do współpracy] z liniami lotniczymi operującymi na krakowskim lotnisku – opisywał prelegent. Według cytowanych przez niego statystyk 32 proc. lądujących tam pasażerów korzysta z pociągów uruchamianych przez KMł. – Chcieliśmy więc dogadać się z Ryanairem, by w ramach kupowania biletu lotniczego obok np. bagażu można było też „kliknąć” dojazd pociągiem – opisywał założenia integracji.

Jeden bilet na komunikację miejską i kolejową w całej Małopolsce?

Choć ten rodzaj współpracy został z uwagi na problemy z organizacją przewozów przynajmniej odłożony w czasie, zdaniem Grzegorza Stawowego wojewódzki przewoźnik podejmuje wiele inicjatyw zmierzających do budowania wspólnych ofert. – W Krakowie można np. kupić bilet na komunikację miejską, Przewozy Regionalne i Koleje Małopolskie – wskazywał. – W tej chwili działa też zespół powołany przez marszałka województwa, który pracuje nad biletem małopolskim. Będzie on umożliwiał np. przejazd po Tarnowie autobusem miejskim, potem pociągiem do Krakowa, a następnie tramwajem do jakiegoś punktu docelowego – zapowiedział.

Prelegent stwierdził więc, że działania integracyjne podejmowane są obecnie głównie w skali mikro, a nie w skali całego kraju. – Są one przy tym relatywnie dobrze przyjmowane przez pasażerów – stwierdził, podsumowując swoje krótkie wystąpienie.