Choć to Airbus przejął ostatecznie ponad 50 proc. udziałów w spółce CSALP, podobno wcześniej zainteresowany jej kupnem był Boeing. Amerykański producent wykonał jednak nagły unik i kilka miesięcy później oskarżył Bombardiera o nieuczciwe praktyki.
Gazeta Globe&Mail, powołując się na anonimowe źródło, dotarła do dokumentów, z których wynika, że obie strony (Boeing i Bombardier) były bliskie nawiązania współpracy w kontekście zakupu CSeries. Pertraktacje były już na naprawdę wysokim szczeblu, o czym może świadczyć obecność w nich ambasadora Kanady i pełnomocników Ministra Handlu. Kanadyjczycy mieli być wręcz pewni, że negocjacje zakończą się sukcesem. Z jakże dużym zaskoczeniem przyjęli więc wiadomość od władz amerykańskiego koncernu o nagłym zerwaniu rozmów.
Boeing robi w tył zwrotZgodnie ze scenariuszem Boeing przejąłby znaczne udziały w CSeries. Na tamtym etapie producent m.in. Dreamlinerów był mocno zainteresowany porozumieniem, a propozycje Kanady uważał za konstruktywne – twierdzi gazeta. Do finalizacji kontraktu w końcu nie doszło. Chwilę później Boeing oskarżył swojego niedoszłego partnera o to, że korzysta z nienależnych subwencji, przez co miał sprzedawać samoloty przewoźnikowi Delta Airlines po kosztach. Finał tej historii znamy, bo resort handlu obłożył cłem prawie 220 proc. samoloty Bombardiera serii C (CSeries).
360 zamówień na CSeriesBombardier szybko wznowił wcześniejsze
negocjacje z Airbusem. Europejski producent wziął na siebie marketing, pozyskiwanie klientów i wsparcie użytkowników programu. Odrzutowce będą montowane w USA (dokładniej w stanie Alabama), co zdaniem Boeinga jest celową strategią mającą pomóc Bombardierowi uciec od zobowiązań. Amerykański koncern dodał jednak, że odrzutowce CSeries nadal mogą być dotknięte wysokimi cłami.
W spór między Bombardierem i Boeingiem
zaangażowała się m.in. brytyjska premier Theresa May. Stwierdziła przy tym, że przez swoje działania Boeing podważa współpracę z Wielką Brytanią.
W czerwcu Bombardier dostał zamówienie na 360 odrzutowców typu CSeries. Największym ich nabywcą jest Delta Air Lines, który zakupił 75 takich maszyn i myśli o dodatkowych 50.