Tylko we wrześniu lubuskie lotnisko odwiedziło 3145 podróżnych. To o prawie 30 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego oraz ok. 28 proc. mniej względem tegorocznego sierpnia, czyli czasu szczytu wakacyjnego.
– Ponad trzy tysiące pasażerów w ubiegłym miesiącu to dobry wynik, który jest przede wszystkim efektem atrakcyjniejszej siatki połączeń, rozbudowanej jeszcze przed sezonem letnim – wyznał Andrzej Klewiado, rzecznik PPL. – Cieszymy się z tak dobrego finału sezonu wakacyjnego i mamy nadzieję, że czwarta fala pandemii dla transportu lotniczego nie będzie już tak groźna, jak trzy poprzednie – dodał Klewiado.
We wrześniu pasażerowie połączeń czarterowych stanowili prawie 43 proc. wszystkich odprawionych na lotnisku w Zielonej Górze. Sukcesem tu okazały się połączenia do Turcji realizowane przez Freebird. Dużym zaskoczeniem był prawie 10-procentowy wzrost liczby podróżnych w lotach czarterowych względem lipca, czyli początku sezonu wakacyjnego.
Na trasach krajowych podróżowały 1704 osoby. Zdecydowana większość z nich – bo aż 1699 – wybrała połączenia regularne pomiędzy Zieloną Górą a Warszawą realizowane przez
Polskie Linie Lotnicze LOT. Na kierunki zagraniczne zdecydowało się 1441 podróżnych. W przypadku kierunków zagranicznych szczególnym zainteresowaniem cieszyły się połączenia do Chorwacji.
We wrześniu padł rekord dekady, jeśli chodzi o liczbę operacji lotniczych – wykonano 338 startów i lądowań. To przede wszystkim efekt coraz większego zainteresowania lotami szkoleniowymi oraz General Aviation, które bardzo dobrze rozwijają się na lubuskim lotnisku.