Adria Airways to nowy przewoźnik, który już niebawem zasili siatkę połączeń mazurskiego lotniska o nową trasę – Monachium. Informacje oficjalnie potwierdzili przedstawiciele lotniska Olsztyn-Mazury.
O tym, że linie niebawem pojawią na mazurskim lotnisku pisaliśmy jako pierwsi już w
styczniu. Tyle tylko, że nie potwierdzał tego ani samorząd, ani przedstawiciele portu lotniczego. 1 kwietnia władze lotniska zwołały konferencje prasową na temat obecności Adria Airways na Mazurach. Możemy się spodziewać, że linia pojawi się ze swoją trasą jeszcze w letniej siatce połączeń, choć nie do końca wiadomo kiedy.
Wiadomo natomiast, że loty do Monachium będą wykonywane w formule code-share z Lufthansą co oznacza, że na jednym bilecie będzie można polecieć z Olsztyna do wielu miejsc na świecie z przesiadką w niemieckim hubie. Wiadomo też, że linia w sezonie zimowym planuje wykonywać z Olsztyna trzy operacje tygodniowo. Nie wiadomo, ile będzie ich latem.
Adria Airways to druga, po Sprint Air linia lotnicza operująca z nowego portu lotniczego w Szymanach, którego oficjalne otwarcie miało miejsce pod koniec stycznia bieżącego roku. Sprint Air oferuje stąd loty do Krakowa i Berlina, realizowane na pokładach samolotu Saab 340, mieszczącego jednorazowo na pokładzie maksymalnie 33 pasażerów. Do Berlina samoloty odlatują stąd we wtorki, czwartki i soboty, z koli w środy, piątki i niedziele pasażerowie mogą polecieć z Olsztyna do Krakowa.
Obłożenie poszczególnych rejsów na obu realizowanych do tych trasach w pierwszym miesiącu działalności portu wyglądało satysfakcjonująco. Na trasie do stolicy Niemiec samoloty udawało się wypełnić średnio w 42 proc., natomiast na trasie do Krakowa – w 53,25 proc. W sumie, w grupie 909 pasażerów obsłużonych w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania lotniska w Szymanach, 417 pasażerów odprawiono w kierunku berlińskim, 492 zaś w kierunku krakowskim.
Połączenia do Monachium mają być realizowane w ramach działań promocyjnych regionu. Zarząd lotniska zapowiada również uruchomienie tras do Londynu i Dublina, które miałaby obsługiwać któraś z linii niskokosztowych. Prawdopodobnie również do tych tras samorząd będzie dopłacał. Póki co o szczegółach jednak nic więcej nie wiadomo.
Na 2016 roku planowane jest obsłużenie w Szymanach 57 tys. pasażerów. Do 2025 roku ma ich tu być już pół miliona.