Znalazł się inwestor wyrażający chęć uczestnictwa w kosztach budowy lotniska w Suwałkach. Władze miasta wciąż czekają jednak na pozwolenie na jego budowę. Wyda ją wojewoda podlaski. Wniosek w tej sprawie złożono w ubiegłym tygodniu.
Władze miasta Suwałki złożyły do wojewody podlaskiego wniosek w sprawie pozwolenia na budowę lokalnego lotniska,
o szacunkowej wartości 15 mln zł w ubiegłym tygodniu. Ten, od momentu wszczęcia procedury, będzie miał 65 dni na podjęcie decyzji. Władze Suwałk, nie czekając na decyzję wojewody, już teraz chcą podpisać umowę z prywatnym inwestorem, który zgodził się wyłożyć pieniądze na inwestycję.
Póki co miasto nie zdradza, kim jest inwestor i jaką kwotą planuje wesprzeć przedsięwzięcie. Wiadomo jedynie, że jest to lokalna firma. Umowa ma zostać podpisana jeszcze w lipcu. W sierpniu, mimo tego, że w urzędzie wojewódzkim będzie się toczyła procedura wydawania pozwolenia na budowę, miasto planuje ogłosić przetarg na budowę drogi startowej.
Cała inwestycja zajmie około 100 hektarów. Betonowy pas o długości 1350 metrów będzie się znajdował na terenie istniejącego już, trawiastego lotniska. Poza pasem, planowana jest tu również budowa minimalnej infrastruktury, niezbędnej do obsługi niewielkich samolotów. Pieniądze będą pochodzić z budżetu miasta. Budowa lotniska mogłaby się rozpocząć jeszcze w tym roku i zakończyć we wrześniu 2018 roku. Koszty inwestycji szacuje się na około 15 mln zł.