56 lotów odwołano w czwartek na lotnisku w Düsseldorfie na zachodzie Niemiec z powodu strajku ostrzegawczego zorganizowanego przez pracowników obsługi naziemnej. Władze portu lotniczego mówią też o opóźnieniach przy odprawie i wyładunku bagaży.
Mimo spowodowanych strajkiem utrudnień atmosfera wśród pasażerów jest "całkowicie spokojna" – podkreślił rzecznik lotniska.Związek zawodowy Verdi wezwał pracowników obsługi naziemnej do przerwania pracy w godzinach 3:00-11:00. Według strony związkowej w akcji udział brało ok. 100 osób. – Frekwencja jest dobra, nastroje również – podkreślił w czwartek rzecznik Verdi.W godzinach strajku zaplanowanych było 210 przylotów i odlotów.
Skutki akcji protestacyjnej odczują m.in. linie lotnicze Lufthansa, Condor i Easyjet. Władze lotniska zalecają pasażerom, by na bieżąco dowiadywali się o sytuacji u swoich przewoźników.W poniedziałek całodniowy strajk ostrzegawczy obsługi naziemnej odbył się
na lotnisku w Hamburgu na północy Niemiec. Protest doprowadził do licznych opóźnień i odwołania wszystkich popołudniowych połączeń, zaś do południa anulowano ok. 100 z 388 zaplanowanych na ten okres lotów. Ucierpiało do 50 tys. pasażerów, z których ok. 12 tys. nie mogło odbyć zaplanowanej podróży.
Przedłużający się konflikt ma swoje odbicie w wynikach finansowych przewoźników. Z oczywistych powodów najbardziej
narzeka na sytuację Lufthansa, ale straty ponosi wiele linii. Na razie nie widać końca strajków.