Samolot Ryanair przejęty przez francuski rząd

Jak podał Reuters, spór dotyczy środków, które w ramach subsydiów Francja przekazała liniom Ryanair w latach 2008-2009. W 2014 roku Komisja Europejska nakazała jednak zwrot tych pieniędzy uznając, że nie należały się one przewoźnikowi. Orzekła ona wówczas, że dały one Ryanairowi nieuczciwą przewagę ekonomiczną. Chodzi o 525 tys. euro, których od czterech lat bezskutecznie domagano się od przewoźnika.

Francuski urząd lotnictwa cywilnego stwierdził, że przejął samolot na lotnisku Bordeaux-Merignac jako "ostatnią deskę ratunku" po tym, jak Francja wielokrotnie próbowała odzyskać pieniądze.

W związku z powagą sytuacji przewoźnik zwrócił w końcu pieniądze, po czym samolot został zwrócony przez rząd. Pasażerowie lotu z Bordeaux do Londynu odlecieli 5 godzin później. Władze lotnictwa nazwały to wydarzenie "godne ubolewania, że ​​państwo zostało zmuszone" do ewakuacji samolotu w czwartek.

To była burzliwa jesień dla linii lotniczych. W październiku linie lotnicze ostrzegały o możliwych problemach w wyniku gwałtownego wzrostu cen ropy i zakłóceń spowodowanych strajkami. Mimo że osiągnął porozumienia z kilkoma związkami, napotyka na opór ze strony pracowników w wielu krajach.

Komisja Europejska w październiku wszczęła dochodzenie w sprawie tego, czy Ryanair korzystała z nielegalnej pomocy państwa na lotnisku Frankfurt-Hahn w Niemczech, a w tym tygodniu włoska agencja antymonopolowa otworzyła sondę przeciwko nowej polityce bagażu podręcznego Ryanair.