Niemiecki sąd nałożył na Airbusa karę finansową w wysokości 81,25 miliona euro (99 milionów dolarów). Ma to związek z domniemaną korupcją przy okazji sprzedaży odrzutowców bojowych Eurofightera. To nie jedyne zmartwienie koncernu. W związku z awarią silnika Pratt&Whitney prawdopodobnie będzie musiał opóźnić dostawę A320.
Bez dowodów
Wspomniana grzywna tym samym umorzy dwa śledztwa prowadzone w Niemczech. Prokuratura od 2012 roku badała sprawę z związku z podejrzeniami o korupcję w dziale wojskowo-kosmicznym Airbusa przy kontrakcie za 2 mld dolarów. Co prawda oskarżyciel nie znalazł dowodów na przekazanie łapówek, jednak i producent nie potrafił ustalić, na jaki cel wydał 100 mln euro.
Airbus przyznał w oświadczeniu, że kara, którą zgodził się zapłacić, dotyczy naruszenia obowiązków nadzorczych przez członków poprzedniego zarządu Airbus Defence and Space. Jak informuje Reuters, Airbus i członkowie kierownictwa włącznie z prezesem Tomem Endersem, który kierował tym działem w latach 2000-2005, są objęci drugim postępowaniem prowadzonym w Wiedniu. Tom Enders
nie przedłuży kontraktu i wiosną 2019 roku przestanie pełnić funkcję prezesa całego koncernu. Decyzją zarządu w lutym 2018 roku ze stanowiska ustąpi także dyrektor operacyjny, Fabrice Brégier. Potwierdziły się tym samym spekulacje francuskiego dziennika „La Tribune". Gazeta już jakiś czas temu informowała, że Brégier odejdzie z firmy, bo jego pozycja znacznie osłabła po podejrzeniach o korupcję w firmie.
A320 z opóźnieniem
Po bardzo dobrej
końcówce 2017 roku, w której Airbus dostarczył 718 maszyn i mocnym wejściu w 2018 rok w związku
z zabezpieczeniem programu A380, wydawało się, że przynajmniej w produkcji będzie szedł do przodu. Tymczasem europejski koncern zawiesił dostawy samolotów A320 z silnikami Pratt&Whitney z powodu problemu wykrytego w silnikach. Nie wiadomo na razie, w jakim stopniu wpłynie to na harmonogram dostaw. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego EASA wprowadziła teraz ograniczenia w korzystaniu z niedawno dostarczonych maszyn z rodziny A320. Zakazała ponadto liniom lotniczym używania A320neo na dłuższych trasach nad wodą albo nad odludnymi obszarami. Przypomnijmy, że maszyny cieszyły się dużym popytem wśród klientów. Na liczbę 718 maszyn złożyło się 558 samolotów wąskokadłubowych z rodziny A320.